30 czerwca 2015

Astrid Löfgren

N, czekam, aż będzie coś ciekawego z Hulkiem. Naprawdę czekam. Taki Sulk, Bulk, Tulk albo Iulk lub Lulk. Chyba zabiorę się za takie dzieło, czuję się zainspirowana.
Emh... Cóż... Wyobraźnia. A ci drudzy są genialni. Uwielbiam ich.
Jaki okrąglutki <3 Jednak to nie to samo :(
Loki/Hulk i Tony/Hulk już spotkałam, więc niestety nie byłabyś pierwsza. I nie rozgryzłam skrótu "Iulk". Oświeciłabyś mnie :P?
Na Wiener Soldiera nawet nie zwróciłabym uwagi, gdyby był to pojedynczy przypadek, ale spotkałam z tym już wiele artów i ff. Zwyczajnie ciekawiło mnie, skąd się to wzięło. Bo taki Winter Boo Bear wziął się stąd, że tego przezwiska ponoć użył kiedyś pan Evans, więc może Wiener Soldier też był wynikiem przejęzyczenia. 
Lepszej wizualizacji niestety nie znalazłam :( Chociaż po wpisaniu w google słów "Bucky" i "striptiz", pojawiło mi się to (Gall, nie otwieraj :P). Jaki dobór wzoru^^
James, a jak powiem, że facet ma mózg gdzie indziej to też będziesz się tak bronić? Już chyba trochę się zregenerował, czyż nie?
"Wypominasz mi pierdołowatość" - jeszcze raz to powtórz, a nie dam ci żyć. I ty się dziwisz, że wciąż mam to na uwadze. Nie da się nie śmiać, przepraszam. Strasznie mi koliduje bycie genialnym snajperem i gościem potykającym o własne nogi w jednym. Nic na to nie poradzę.
Idźmy dalej: najbardziej upokarzająca sytuacja. Masz jakąś? Oprócz tych wymienionych najgłupszych.
Nie, nie. Już i tak wystarczająco nisko upadłam. Nie chcesz, bo tak.
Zasadnicze pytanie- tutaj dwuznaczność była zamierzona, tak? Bo przyznaję, że choć na usta ciśnie mi się "nie", to nie bardzo wiem, jak miałbym odpowiedzieć. 
Jestem bardzo oryginalnym człowiekiem, masz jakieś wątpliwości? Zdaje sobie sprawę z tego, ze jestem chodzącym paradoksem i nie mam zielonego pojęcia, jak udało mi się dożyć pełnoletności, a co dopiero nie zabić się, gdy trzymałem broń w rękach. 
Upokarzających sytuacji jest od groma, ale raczej nie będą one już tak zabawne. Mogę zacząć od świecenia gołym tyłkiem przed połową organizacji, przejść przez bycie obmacywanym i nazywanym "kochaniem"i  "skarbeńkiem", a skończyć na jeszcze kilku mniej przyjemnych rzeczach, o których mówić nie mam ochoty.
Dobrze, zrozumiałem. Nie chcę, bo nie chcę. 

1 komentarz:

  1. N, Tulk byłoby Thor/Hulk, a Iulk Iron Man/Hulk.
    Wydaje mi się, że to raczej wzięło się z tego, że pan Stan za dzieciaka mieszkał w Wiedniu. Ktoś najwyraźniej połączył aktora, miasto, kiełbasę i żołnierza i wyszło :D
    Uhu. Aż mi się przypomniał tumblr z dosłownym porno Stucky. Ale fakt, barwy na miejscu.

    James, jak ja uwielbiam, jak ktoś nie wie co powiedzieć. Ale nie, dwuznaczność nie była zamierzona. Choć jak teraz czytam to faktycznie tak brzmi.
    Pełnoletność pełnoletnością. Bardziej się dziwię, jakim cudem zdołałeś się urodzić i przy tym nie połamać sobie kości. No chyba że ów talent rozwinął się później.
    To nie, tego nie chcę. Coś śmiesznego. Masz pewnie pełno historyjek. Nawet myślę, że z czasów Lewiatana by się coś znalazło.
    A, no i jeszcze. Jak już tę nagrodę próbuję odebrać, to mi w końcu powiedz, czym, u diabła, graliście w ruletkę. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń