20 czerwca 2015

Astrid Löfgren

N, dobrze, że dodałaś "i nie tylko" :P
Że co? Jaki znowu zmutowany pies?
Och, no co ty, przecież gwałt to taka przyjemność. To nie mogło być dla niego traumatyczne. Ale serio? To jest kretyńskie do bólu. Nie oczekiwałabym jakiejś wielkiej realności, ale bez przesady. Już nawet dziwne pozy tak nie gorszą, jak ofiara gwałtu ochoczo pędząca w ramiona ukochanej/go, by za chwilę poddać się namiętności i miłosnym uniesieniom. Chciałabym wiedzieć, co autor takiego czegoś ma w głowie. To już jakaś perwersja, a nie wyobraźnia.
Dodałam "i nie tylko", bo sama śledziłabym każdy odcinek :P
A taki, że wymyślono sobie, że Red Skull/ Zola/ Lukin/jakikolwiek inny świr miał psa na którym robił eksperymenty, mające na celu odtworzenie serum. No i teoretycznie się udało, a pieskowi "troszkę" się podrosło. Serio chcesz wiedzieć, co było dalej? Ja przeczytałam 3/4 jednego ff, a widziała, że jest takich więcej o.O
Ma to chyba związek z przekonaniem, że gwałt na mężczyźnie to zupełnie inna sprawa niż ten na kobiecie i nie wypada mu przeżywać tego w podobny sposób. No bo jak to tak, żeby mężczyzna miał z tego powodu jakieś traumy cz załamania? Gdzie tam!
Jeśli ktoś traktuje gwałt w taki sposób i uważa, że to "nic takiego", to chyba w głowie zbyt wiele nie ma.

+Daj ktoś N pomysła na postać tygodnia. Plizz!
James, skoro się do ciebie przyczepił to się raczej nie odczepi, chyba że się go siłą pozbędziesz. Tym bardziej, że go karmisz. No weź, na pewno się cieszysz, że się przybłąkał, tylko zgrywasz takiego obojętnego.
A pozostałe dwie?
Tak teoretycznie to ja zaczepiłem jego. Albo ją. Nie wiem, jakoś nie sprawdzałem i nie ciągnie mnie do dotykania go. Albo jej, żeby znowu nie było, że jestem seksistą.
I tak nie będę mógł go ze sobą zabrać dalej, bo niby jak miałbym to zrobić?
Już chyba nie raz mówiłem o tym, czego się boję. Mam małe problemy z psami, przepaściami i jeszcze jedną rzeczą, której nie wyjawię, bo wyjawienie wszystkich swoich lęków, byłoby raczej kiepskim posunięciem z mojej strony, czyż nie? 

1 komentarz:

  1. N, już sobie wyobrażam, że razem musieli tworzyć doskonale uzupełniający się związek, a ich miłości nie było końca. To coś w deseń zoofilii? Przestaję wierzyć w świat.
    No właśnie. Też tak myślę. Poza tym wiąże się to ze stygmatyzacją. Kobietom się współczuje, słabsza płeć itp., a mężczyzna powinien byś silny, niezależny. Bo przecież który facet by sobie na to pozwolił?
    Nie mam pojęcia. Nie spotkałam się jeszcze z osobą, która gwałt traktowałaby tak lekko i wręcz infantylnie. Chętnie jednak bym się dowiedziała, co taki ktoś w tym łbie może mieć.

    Rumlow ponownie? Coulson? Yelena? Daredevil? Vision! Masz wybór spory :D

    James, najpierw zaczepiasz, potem nie chcesz obecności tego kociaka. Więc po co zaczepiałeś? A idź ty. Ta twoja logika. Kotkowy seksista, ładnie brzmi.
    Ty nic byś nie musiał robić. Jak się przyczepił to zapewne i sam za tobą polezie. W końcu to ty masz żarcie, więc jesteś królem świata. Póki ci się żarcie nie skończy, bo jak się skończy, to wtedy koteczek przejmie tron i będzie brylował na salonach.
    Mam kłopot z pamięcią. Ta, bo jestem ukrytym agentem i wykorzystam tę wiedzę do nikczemnych planów unicestwienia cię. Nie jest mi ta wiedza niezbędna, po prostu lubię wiedzieć, na co mam uważać, bo kiedy nie muszę, nie lubię ludzi kierować na tematy dla nich przykre. To ci już mówiłam. Chociaż czasami złośliwie mi się zdarzy coś napomknąć.

    OdpowiedzUsuń