20 czerwca 2015

Astrid Löfgren

N, to jestem w szoku, że był zawiedziony.
Seks uprawiać można legalnie od piętnastego roku życia, a porno oglądać od osiemnastego, co jest trochę absurdem, więc można się spodziewać wszystkiego po takich opowiastkach i ich autorkach... A zatem teoretycznie można przyjąć, że taka piętnastolatka może gorszyć swoją wybujałą fantazją, choć to i tak jest raczej przerażające niż zabawne.
Czyli co, pewnie te tarzanie w pościeli to jakoś tak bez grawitacji albo z nogami założonymi na własnej szyi i to na wysokości zapewne kolan, albo jeszcze, o zgrozo, wygięcie pleców pod kątem dziewięćdziesięciu stopni? Już uwielbiam.
"Proudly made in America"... XD Czemu nie we wszystkich patriotycznych kolorach to dildo jest, skoro to takie "proudly"?! :D A w tle kuszący pajączek...

Trzeba było wcześniej pomyśleć i zrobić głosowanko :P

Oj tam, wystarczy przez te trzy lata mieć przy tym zamknięte oczy i nie ma problemu!
Sceny z udziałem pary k/m można potraktować z przymrużeniem oka i lekkim politowaniem, ale te kwiatki pojawiające się w scenach m/m to już po prostu bajka! Jak próbuje to sobie czasem wyobrazić to ała, normalnie sadomasochizm pełną gębą.
W fandomie MCU zadziwia mnie też liczba fanfików z motywem Odyna każącego Lokiemu ohajtać się z Thorem BO TAK. Ewentualnie się ohajtać z Tonym. Bo tak. I jeszcze paring Deadpool/Spiderman. Łaj?
O, i jeszcze kocham przedstawianie szpitali psychiatrycznych w ff (i niektórych książkach...), normalnie więzienia o zaostrzonym rygorze mogą się przy takich przybytkach schować!
Pajączek pajączkiem, ale po prawej chyba stoi Hulk :D!

Teraz to ja też na to wpadłam, ale jest już chyba trochę za późno :P
James, że ja wspominałam o pociągach? Nie przypominam sobie, żebym jakoś szczególnie często o nich mówiła, a wręcz wydaje mi się, że powiedziałam, że nie będę o nich mówić, bo zaznaczyłeś, że to dla ciebie temat cięższy, i że to zrozumiałe.
A bo on wiedział, że tylko po to go zaczepiasz. Skoro dałeś mu żarcie, to on odebrał cię jako lodówkę, ot co. Proste wychowanie. Instynkt każe mu być tam, gdzie może zaspokoić potrzebę, a ty zaspokoiłeś dając żarcie i jeszcze dach nad głową, więc się chłopie go nie pozbędziesz. 
Ta, tylko, że nie będę siedzieć na tyłku wiecznie w jednym miejscu, bo jakakolwiek monotonia raczej jest w moim przypadku niewskazana. Więc co potem? Mam zgarnąć kota i wsadzić do torby pomiędzy nóż, glocka i teczki? Czy kupić smycz, stylowe szeleczki i pójść z nim na spacerek?

1 komentarz:

  1. N, a jak potrzeba zmusi do sięgnięcia w odmęty Internetu? :P
    To jakie tam oni pozycje stosują?!
    Deadpool i Spiderman...? Może temu, że maska podobna? :D Ale że serio?
    Psychiatryk mnie zaintrygował. Jak się go przedstawia w ff, bo jeszcze do takiego nie dotarłam? Niektóre opisy w książkach wcale nie odbiegają od rzeczywistości. Jak wchodzisz na oddział to faktycznie czujesz, że z tymi ludźmi jest coś nie tak. A jak wchodzisz na zamknięty, to trzeba mieć stalowe nerwy czasami.
    Taki maleńki ten Hulk, że go nie dostrzegłam nawet. Nie ma sprawiedliwości.

    James, aleś ty nieczuły. Biednemu kotkowi byłoby tam twardo. Jeszcze by się strzelać nauczył. Nie pomyślałeś, że mógłbyś mu kupić torbę przeznaczoną dla kotków?
    Mówiłam ci, sam za tobą polezie, jeśli jeszcze bardziej przypadniesz mu do gustu. Ale mógłbyś zainwestować w jakiś szampon i go wykąpać, przynajmniej byś mógł go dotknąć bez obawy, że pchły cię obsiądą. Kotów się chyba nie boisz, co nie? Miałbyś z kim porozmawiać.

    OdpowiedzUsuń