23 czerwca 2015

Blue Greyme

N, a w nos chcesz? 
Nie bardzo rozumiem do czego teraz pijesz. Chodzi o to, pożal się Boże, opko? Dla mnie (i nie tylko dla mnie- wystarczy wejść w komentarze na Armadzie) jest ono zwyczajnie obrzydliwe. To nie są tematy, którymi można się bawić i przedstawiać je w taki sposób. Wynika to choćby ze zwykłego szacunku do tych ofiar i zwyczajnie smutne jest to, że niektórzy nawet tego nie posiadają.

A jeśli chodzi o melon- niczego nie wymyślam, to prawdziwy przesąd żydowski.
#1 Przedszole? Kocie??
Ja pomoge!
# 2 A potem świat sie dziwi że wegetarianizm taki modny.
Ale z tym melonem to już przesada, przepraszam bardzo. Jak ty takie rzeczy masz jeszcze w głowie??
Ile razy mam powtarzać, że nie to, u diabła, nie jest mój kot? Nie był mój, nie jest i nie będzie. A tym bardziej nie zamierzam mieć ich więcej. 
Z czym niby przesadzam? Mam sobie chęć na cytowanie Talmudu, to będę to robił. To już nie są czasy, w których można by mi tego zabronić. Nie martw się, nie zamierzam sadzić melonów czy skakać jak kretyn do księżyca, bo większość z tego, co przeczytam, mam zwyczajnie gdzieś. Jednak na jednym stole mięsa i sera koło siebie nie położę. 
Nie opowiadam tu przecież o mikwie, więc w czym problem? W użyciu przeze mnie słowa "menstruacja"? Pani bardzo wybaczy. 

3 komentarze:

  1. N, ależ o tym ''opku'' ja nawet nie bede sie wypowiadać.
    Okropnie miło mi się zrobiło jak przeczytałam twoją pierwszoosobową narrację tutaj :) wybacz jeśli zle zrozumiałaś, ja po prostu czasami nie umiem napisać czegoś nie pisząc o co chodzi :P Jeśli wiesz o co mi chodzi.

    James: nie to nie.
    Co to mikwa? jeśli chce wiedzieć oczywiście..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okej, juz wiem. Google jakże pomocne

      Usuń
    2. Do mnie trzeba zwracać się prostymi słowami, ot co!
      Oj no co, N też czasem może cierpieć na niemoc twórczą i może zrzynać sama od siebie :P

      Mikwa jest dziwna. Tyle powiem.

      Usuń