Tak, ten aktor mi też idealnie pasował. Od razu jak go zobaczyłam wykapany Pająk! Może i po 30 jest (bardzo młodo wygląda swoją drogą), ale teraz chcą nastolatka i to może schrzanić cały efekt, bo pozostali tacy napakowani i wyrośnięci, a wśród nich dziecko -_-. Jeszcze go nie zauważą i podepczą bidaka :(. Lekko przesadzili z jego wiekiem. Tyle już było filmów o SM i to chyba młodym (nie oglądałam, przyznaję się bez bicia), że mogli go w końcu pokazać dorosłego. To miałoby większy sens, ale z drugiej strony skoro Marvel ma robić filmy do 2028 lub jeszcze dużej to chcą, żeby aktorzy przynajmniej dożyli :P. Ta twarz mi kogoś przypomina o.o To nie ten chłopak grał w "Chłopiec w pasiastej koszuli" i młodego Mordreda w "Przygody Merlina"?Chłopiec w pasiastej piżamie i to chyba faktycznie on, ale N ma lenia i nie chce jej się sprawdzić.
Słyszałam o tym. Dzieciak słodki i miałam nadzieję, że Tony go adoptuje, ale żeby od razu Iron Mana z niego robić. Moim zdaniem RDJ sprawdza się w tej roli najlepiej, nie wyobrażam sobie innego i nie mówię tego tylko dlatego, że to mój ulubiony aktor ^^. No cóż liczy się kasa i tylko kasa, co się dziwić.
Wiem właśnie :D Dziwię się jak Pochodnia i Niewidzialna Kobieta mogą być rodzeństwem :/ Bardzo zastanawiające. Przyznam się szczerze, że nie śledzę tego nowego filmu i na niego nie czekam, ale wydaje mi się, że aktorka grająca pannę Susan jest biała.
Ja F4 oglądałam tylko dla pana Evansa i wcale nie ze względu na niektóre sceny (odezwała się Ana pustak ^^).
Niech zgadnę (tylko strzelam, bo nie mam zielonego pojęcia) facet wskrzesił Bucky'ego?
Ja oglądałam tylko jedynkę z Tobym M. i jedynkę z ASM. Więcej nie chcę, podziękuję.
Skoro pan Stan ma kontrakt jeszcze na siedem filmów (CW, IW1 i IW2) to zostają mu jeszcze cztery filmy w czwartej fazie. Przecież on na tle tych dzieciaków będzie wyglądać jak staruszek :P
Johny i Susan nadal mają być rodzeństwem, ale ona ma być adoptowana. I fanom nie podoba się właśnie ta zmiana, ale aktor grający Pochodnie i tak zarzuca rasizm wszystkim którzy temu pomysłowi nie przyklasnęli :P
Ja przetrwałam Snowpiercera i to dwa razy dla samej brody pana Evansa, więc...
To właśnie Brubaker stworzył postać oraz historię Winter Solidera, był też twórcą kilku serii. Mówił, że był fanem Bucky'ego już jako dziewięciolatek (teraz pa koło pięćdziesiątki), więc to fanostwo pełną gębą :P
To dobre referencje. Może gdyby Buckyś nie uciekł to Wis zdziałałby cuda?
Wiem o tym, Sam. Sama gdybym dorwała Starka to.... może nie będę mówiła co bym mu zrobiła, bo nie wypada, ale moim zdaniem powinien ponieść za to jakieś konsekwencje. Facet przez wiele lat bogacił się sprzedając broń, potem ubzdurało mu się, że zbuduje "pancerz dla ziemi" i o mało tej ziemi nie zniszczył. Ultron to jego robota i gdyby nie jego chory umysł to sprawy by nie było. Ale Stark ma też pieniądze, a w dzisiejszych czasach to one o wszystkim decydują, niestety. Przydałby mu się jakiś porządny kopniak w cztery litery, żeby w końcu się uspokoił. Obawia się inwazji z zaświatów, bo raz w ten zaświat (jest w ogóle takie słowo?) wpadł, a jak na razie to on jest bardzo, ale to bardzo dużym zagrożeniem. Jaką mamy pewność, że znów czegoś nie zbuduje? Czy on w ogóle zdaje sobie konsekwencje ze swoich czynów, czy żyje sobie w bajce nie mając żadnych wyrzutów sumienia? (Ana się wkurzyła!)
Teraz można tylko gdybać. Barnes to jednak dosyć nieprzewidywalny gość, więc nie wiemy w jaką stronę mogłoby to pójść.
Steve mówi, że to nie tylko wina Starka. On i doktor Banner konstruowali za plecami drużyny już od dłuższego czasu i kto wie, co jeszcze mogłoby z tego wyniknąć. Trzeba jednak pamiętać, że SHIELD także próbowało zwalczać przestępstwa zanim do nich doszło i projekt Wizja niemal nie zabił kilku milionów ludzi.
Rząd, a właściwie rządy, bo Avengers i sam SHIELD mają na pieńku już z niejednym krajem, są wkurzone jak diabli i raczej będą te konsekwencje wyciągać. Tylko, że dosięgną one jednak wszystkich i to chyba dosyć boleśnie. Matko, nie chciałam cię po prostu urazić. Na niektóre tematy jesteś bardzo.... wrażliwy?
A co do twoich wspomnień z poprzedniego, poprzedniego życia, co do tych dobrych wspomnień oczywiście, to czujesz się źle, bo masz świadomość, że już nigdy tak nie będzie, czy po prostu źle bo to sobie przypomniałeś, czy po prostu tęsknisz za tamtymi czasami?
Zwyczajnie nie lubię roztrząsać tego, co mogłoby się wydarzyć, gdyby wszystko potoczyło się inaczej. Nie lubię myśleć o tym, co mi zabrano.
Poza tym, te wspomnienia są w mojej głowie, ale czuję jakby... były kogoś innego. Są dźwięki, obrazy, ale brak emocji. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Niby są znajome, ale jednak obce.
Wiedziałam, że coś mi w tym tytule nie gra :/ Nigdy nie miałam głowy do tytułów, nazwisk i imion :(
OdpowiedzUsuńW końcu ma grubo ponad 90, więc nie ma się co dziwić :P
No tak, denerwuje mnie to strasznie. Wszędzie tylko rasizm, rasizm i rasizm. Jak dają czarnego aktora do roli białego jest dobrze i wszystkim musi się to spodobać, bo inaczej jest rasistą, ale dlaczego jak jest jakaś czarnoskóra postać, to nigdy nie zagra jej biały aktor? Jeszcze w życiu się z takim czymś nie spotkałam, zawsze jest na odwrót. Teraz podobno kręcą nowego Króla Artura i jeden z Rycerzy Okrągłego Stołu ma być Murzynem, nie wiem który, ale wiem, że znów jest o to spór w internetach :/
O tak! Broda pana Evansa tłumaczy wszystko. Nawet moja mama, kiedy zobaczyła Chrisa z brodą, nie mogła uwierzyć, że to aktor grający Capa i stwierdziła, że to całkiem przystojny facet. Broda działa cuda, szkoda, że w przypadku Stana wychodzi na odwrót :/
Zgadłam! Jestem z siebie dumna. Teraz Buckyś musi być mu bardzo wdzięczny :D
Jasne, że nie tylko. Banner jest współwinny, ale zwiał.
Tak szczerze to się nie dziwię. Fury i SHIELD mają wiele na sumieniu i nie zawsze działali fair. Poza tym przez wiele lat towarzyszyła im HYDRA i o mało co nie doprowadzili do opanowania przez nią świata.
Co do was to nie sprawiedliwe, żeby wszyscy mieli ponieść konsekwencje. Avengers starało się zapobiec planom Ultrona, który jednak był wytworem Bannera i Starka i to oni za to odpowiadają, bo stworzyli go w tajemnicy, bez żadnego nadzoru. Nie ma co umniejszać ich winy tłumacząc, że projekt wymknął się spod kontroli. Mogli się w ogóle za niego nie zabierać. Za to wszyscy starali się uratować ludzi i nie doprowadzić do zagłady ludzkości, nie wszyscy jesteście za to odpowiedzialni, bo dowiedzieliście się o tym dopiero, kiedy było już za późno.
Rozdwojenie jaźni, Bucky? Przepraszam, James, czy jak mam na ciebie mówić, bo nie mam pojęcia?
Rozpamiętywanie przeszłości nie ma sensu. Ani tej dobrej ani tej złej, bo nie jesteś już sierżantem Barnesem, ani Zimowym Żołnierzem na usługach HYDRY. Nie mówię, żebyś zapomniał, bo to nie możliwe. Po prostu nie pozwól, żeby twoja przeszłość decydowała o przyszłości. Pomyśl sobie, że masz czystą kartę. Z dala od pieprzonego Bucky'ego (pisze to ze złamanym sercem) i z dala od Zimowego Żołnierza. Jesteś wolnym człowiekiem i w końcu sam możesz o sobie decydować. Jeśli nie będziesz chciał, żeby cię znaleźli to cię nie znajdą, a ty możesz zacząć wszystko od nowa. Nie mówię od razu żebyś wybudował dom, miał syna i posadził drzewo, bo to raczej nie możliwe, ale możesz żyć w spokoju.