5 lipca 2015

Ana Morgan

Nie, nie wydaje mi się, że nie. A co to za etat? 
Cóż, komuś na pewno mówiłam, tego jestem pewna. Facet ma jakieś ciągoty do przeciągania ludzi na dobrą stronę mocy.
W Strategic Hazard Intervention Espionage Logistics Directorate. Kocham tą nazwę, serio, język można sobie połamać. Pilnują mnie na każdym kroku i nawet nie próbują się z tym kryć, ale lepsze to niż nic, bo baletnicą to już nie zostanę.
W końcu to przyznałeś.
Oddała ci? Ja naprawdę nie chcę się domyślać kto to był.
"Wcale", "Może trochę" zdecyduj się w końcu! Nie potrzebnie oszukujesz samego siebie, skoro wszyscy doskonale wiedzą jaka jest prawda.
Ta nie ma to jak rażenie się prądem. To musi być ekstra. Ekstra zabawa. To twoje nowe hobby?
W ciągu całego mojego życia dostałem w twarz od tylu kobiet, że domyślenie się mogłoby być trudniejsze, niż sądzisz. Trochę ich było. Ale jednak nie widzę powodu, dla którego miałoby cię interesować to z kim próbowałem się przespać.
Wszyscy może wiedzą, ale ja nie, bo oczu mam tylko dwoje i jeszcze nie opanowałem umiejętności patrzenia samemu sobie w twarz. Widocznie mało uzdolniony jestem.
Nic nie potrafi lepiej rozbudzić, wierz mi. Nie sypiam zbyt dobrze, a to zdrowsze niż picie litrów kawy czy branie gorszego syfu. Chyba. Lekarzem nie jestem.

1 komentarz:

  1. Może i mówiłaś, ale raczej nie do mnie, choć przyznam się, że nie pamiętam. Co do przeciąganie ludzi na dobrą stronę to najlepiej wychodzą na tym właśnie ci ludzie, a nie on, więc to chyba dobrze, prawda?

    Nie interesuje mnie z kim sypiasz, lecz kto odważył się uderzyć ciebie, bo to doprawdy interesujące.
    Słyszałeś o czymś takim jak lustro? Całkiem przydatny wynalazek i nie potrzebujesz do tego żadnych talentów.
    Każdy ma swoje gusta, a ja nie zamierzam negować twojego.

    OdpowiedzUsuń