A co powiesz o ostatnich poczynaniach Avengers i aferze z Ultronem? Chyba takiego zwrotu akcji się nie spodziewałeś?
Powołując do życia Projekt Avengers byliśmy gotowi na jego niepowodzenie i konsekwencje, które mogły z niego wyniknąć, ale nie mieliśmy planu awaryjnego na wypadek latającego miasta i hordy robotów-morderców autorstwa Starka. Takiego obrotu spraw raczej nikt się nie spodziewał.
Wygrałam! Wiedziałam, że ten dzień w końcu nadejdzie. Naprawdę musisz mieć dobry dzień, skoro się zgodziłeś. Dla twojej informacji to nigdy mi się nie znudzi. Bucky podoba mi się bardziej niż ten nudny James. I broń Boże nie robię tego by cię zdenerwować. Bez naprawdę.
Dlaczego sądzisz, że wygrałaś? Z tego co wiem, ty próbowałaś wcisnąć mi jakiegoś Jamiego. Ale dobrze, znaj moją dobroć i chełp się swoim zwycięstwem, bo nie mam ani chęci, anie siły na kolejne kłótnie.
A James nie jest złym imieniem. Przynajmniej nie brzmi jak przezwisko maskotki.
(N właśnie się zastanawiam, czy uprzykrzyć ci życie i chyba to zrobię :P) A co sądzisz o poszczególnych członkach grupy tej starej, jak i obecnej. Jak byś ich opisał? (Nie ma za co, N)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ci go wcisnąć. Zwracałam się tak do ciebie, bo mi się to spodobało, a przestałam bo po prostu mi się to unudziło, a nie dlatego, że mnie o to grzecznie poprosiłeś. Był to tylko przechodni zwrot. Z Bucky'm jest inaczej.
Kłótnie? Jakie kłótnie? Przecież my się nigdy nie kłócimy.
To już zależy od gustu. Mi się James nigdy nie podobał, a do ciebie to już w ogóle nie pasuje. Bucky to jednak Bucky i nikt tego nie przebije. Jest takie niepowtarzalne. Pasuje do ciebie jak ulał, bo w końcu ilu jest ludzi na świecie z żelastwem... hm przepraszam z błyszczącą protezą zamiast ręki.