12 sierpnia 2015

Astrid Löfgren

Ależ ja się bardzo cieszę. To by było już niefajne, gdybyście wszyscy cierpieli na tę przypadłość.
Ale jeśli miałbyś zostać zapamiętany, to za co?
Co ten zarys planu zakłada? Wierzę, że to by wystarczyło.
 "Tę przypadłość". Nie byłem chory. Zwyczajnie byłem ofermą. Czasem po prostu zdarzały mi się lepsze chwile i dlatego nigdy nie odstrzeliłem sobie twarzy. Bo dopiero to byłoby niefajne.
 Cóż, raczej zostanę zapamiętany jako ten, który zabił dwóch prezydentów, dyktatora i jeszcze sporo innych osób. Nawet nie oszukuje się, że będzie inaczej.  
 Dobra, masz mnie, nie mam nawet cholernego zarysu. Po prostu mam ostatnio kiepski okres, dobra?

1 komentarz:

  1. Nie użyłam tego słowa w sensie choroby. Jest to jakaś ujemna cecha, twoja słaba strona, no bo przecież to nic fajnego, stąd "przypadłość".
    Dlaczego nie mogłoby być inaczej?
    Trzeba było tak od razu.

    OdpowiedzUsuń