Haha! Ale wiesz co Ci powiem.. O tych cudach to osobny film, książka, teledysk, komiks powinien powstać. A i tak to ani razem ani osobno nie będzie w stanie oddać cudowności. Powinnaś to wiedzieć :p
No oj tam, jakiś program studencki można by było mu wgrać, podepnie się pendrive z prezentacją i jazda z pisaniem xD
Dzieciaki byłyby zbyt zachwycone by pragnąć czytanki xD
Tak pamiętam xd czarny humor się włączył xD
/Oj, no co. O ile pan Evans jest dla mnie cały ładny, o tyle pan Stan już tylko kawałkami. Ale uda ma bardzo zacne, więc nie obraziłabym się, gdyby w następnym filmie zamiast zbliżenia na ogoloną klatę, dali zbliżenie na nogi. Ogolone lub nie. Choć lepiej nie. Zimowy Żołnierz depilujący sobie nogi mógłby być przesadą.
/Wyświetlenie prezentacji to dla niej bułka z masłem, nie zdziwiłabym się, gdyby miała projektor w palcu wskazującym, ale z omawianiem slajdów mogłaby mieć już problem :P
/Gdybym była dzieckiem (zależy jeszcze iluletnim), a na środek biblioteki przyczołgałoby się metalowe ramię o nieco przerażającym dla dziecięcych oczu designem, miałabym koszmary przez bity miesiąc, wyobrażając sobie, że idzie po mnie, wczołgując się po schodach.
S: Serio Bucky odłożył to na zawsze, czy jednak zaatakuje cię tym w nocy? Wszystko by zostało w rodzinie. Ale przynajmniej nie wchodziła w paradę jak to niektóre babki potrafią robić.
A wtedy jak miała wyglądać druga szansa? Ale i tak dobrze jest mieć go z powrotem a przeszłość niech zostanie przeszłością.
/Cóż, mam nadzieję, że odłożył i zapomniał. Jeśli nie i postanowi to odnaleźć, tym razem to ja go zdzielę i nawet nie będzie mi przykro. Więc, proszę, zapomnijmy o tym... czymś.
/I oczywiście cieszę się, że Bucky wrócił, to coś wspaniałego, coś za co będę wdzięczny do końca życia, i coś, co pokazało, że naprawdę jesteśmy sobie przeznaczeni. I pragnąłem tego, jednak nie chciałem, by Bucky musiał tyle wycierpieć, żebyśmy znów się spotkali.
B: Ach, ja zawsze myślałam że to ty jesteś tym tak zwanym topem. Ale te różnice w proporcjach na pewno by były ciekawe w wykorzystaniu.
Wierz mi, że ostatnią rzeczą, o jakiej wtedy przy nim myślałem, był seks. Raczej wiecznie trząsłem się nad tym, czy nie jest mu za zimno, czy nie jest chory, czy się nie rozchoruje, czy tym razem ta choroba go nie zabije... Dlatego mam gdzieś to, że ktoś może uznać mnie za płytkiego, i mówię, że cieszę się z tego, że Steve ma nowe ciało. I nie chodzi o to, że jest większe czy silniejsze, ale o to, że jest zdrowe. A fakt, że bez zadyszki czy drżenia może mną obracać jak zechce, to tylko miły dodatek.
Ale jaka mogłaby to być reklama kremów do depilacji! Już widzę tę scenę, w której Bucky przed walką goli sobie nogi pod prysznicem, cudnie się wygina, by później w następnym kadrze kopać komuś tyłek xD Tj Tony'emu by mógł xD
OdpowiedzUsuńNie musiałaby omawiać, wyświetliłaby mi je na ścianie a ja już bym to jakoś ogarnęła xD
Oj tam, najmłodsze dziecko to 6ciolatkowie, więc w sumie najmłodsze dzieci xD Ale chcą jakieś surykatki ninja więc ramienia by się nie wystraszyły xD
A Astrid możesz nazwać A.L co by było krócej ;p
S: No cóż, i tak byś mu na rękę poszedł później.
poza tym słyszałam plotki o jakimś dziecku, serio?
Ale możesz mu to wszystko dobrze wynagrodzić, ukochając go dziś przykładowo długo, mocno i czule.
B: Jest zdrowe, a myślenie idzie nadrobić. Jak komentarze na wasz temat?