Em, raczej dzieci są pytane czy osoby do których mają trafić podobają im się, czy ich lubią etc. Więc bez ich zdania się nie obejdzie.. No ale co dziecko może wiedzieć.
Ale jednak społeczeństwo bardziej się schyla ku samotnej matce czy przy rozwodach "wolą" dać dziecko matce niż ojcu, więc może to też ma wpływ na pogląd xD
/Jak randomowa osoba w internecie mówi ci, że nikt ich nie pyta, to znaczy, że nikt ich nie pyta. To samo z aborcją - jak randomowa osoba mówi ci, że jesteś osobą bez sumienia, bo usunęłabyś dziecko, które po urodzeniu umierałoby w męczarniach lub urodziłoby się martwe, to znaczy, że tak jest. Tak właśnie działa internet, nie wiedziałaś :P? A co do rozwodów - ojcowie często wciąż są traktowani niestety jak rodzice drugiej kategorii.
S: A czemu ty nie przyjmiesz jego nazwiska?
Tylko żartowałem z tym nazwiskiem. Ustaliliśmy, że póki co każdy zostaje przy własnym, a dzieciaki mają łączone. I jest okej.
B: Wiesz, po nim tego nie widać. Ani nie słychać z opowieści
Bo jest dobry w stwarzaniu pozorów przed obcymi. Nie wiem skąd mu się to wzięło, pewnie od zbytniego wchodzenia w rolę pana idealnego, ale jak przy ludziach słowa "seks" nie wykrztusi, tak kiedy jesteśmy sam na sam, to potrafi przebić nawet mnie.
Ja nie wiem co sobie myślę. Przepraszam, że taka zacofana jestem, taka z ciemnogrodu. :(
OdpowiedzUsuńA czasem to on lepiej zajmie się dzieckiem niż matka.
S: No ale mógłbyś nosić jego nazwisko. Steven Barnes. Ładnie brzmi, czego chcieć więcej?
B: Co? Serio? Uczeń przerósł mistrza.. To zamiast go się pytać czym ciebie zaskoczył, trzeba się ciebie pytać czym zaskoczył cię Steve