11 grudnia 2016

Astrid Löfgren

Steve, myślisz, że to ten typ inteligenta, który jest w stanie zręcznie zaplanować jakąś intrygę i ją realizować bez przeszkód, niepostrzeżenie?
 Bruce miał go na ogonie przez te wszystkie lata, a Ross rozgrywał wszystko tak, by nikt nie połączył tych akcji z sekretarzem stanu. To wpłynęłoby katastrofalnie na jego PR i zarysowałoby obrazek poczciwego weterana, który cierpi, ponieważ stracił córkę przez takich, jak my. Więc przypuszczam, że tak może być.
Bucky, przeszkadza ci, że nie widzę?
 Jak powiem, że nie, stwierdzisz zapewne, że kłamię. Jak powiem, że tak... w sumie pewnie będzie tak samo. Więc powiem - domyśl się.

1 komentarz:

  1. Steve, on chyba nie jest zdrowy na umyśle. Trochę przeraża ta jego przebiegłość.

    Bucky, kłamiesz, że mam się domyślać. Skoro się pytam, to oczekuję odpowiedzi. Nie pytałabym, gdyby wystarczyłoby mi domyślanie się.

    OdpowiedzUsuń