Steve, często zyskujecie sprzymierzeńców?
Częściej to raczej próby nawiązania współpracy na zasadzie "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem", jednak nie idziemy na takie układy. Nie upadliśmy jeszcze tak nisko. Za to ostatnio rozeszły się plotki, że powstać ma jednostka mająca za zadanie tropić przeciwników ustawy. I to złożona z dość... nieprzyjemnych typów, wyrwanych z Raftu. Ross robi się chyba zdesperowany.
Bucky, emh, nie, bo ty spryciarz jesteś.I widzisz? Kolejne pomówienia. Nieustannie sugerujesz, że kręcę. Niemiło.
Steve, desperację można wykorzystać przeciwko niemu. Im człowiek bardziej zdesperowany, tym łatwiej wpędzić go w pułapkę. Wypróbujecie taki myk?
OdpowiedzUsuńBucky, przestań dawać mi powody, to przestanę cię "pomawiać".