Haha pewnie milion razy, albo ma je skrzętnie schowane w jakimś sejfie xD A co, może xD
Chce być jakimś psychologiem/coachem to niech się uczy! Po nich da radę wszystkich wyleczyć xD
Może lubi być tą drugą, albo i trzecią bo wpierw jej ciotka, teraz Bucky.. Wiesz, z wygody może z Kapem być i tyle xD I dla ładnych dzieci xD
Ja to raz na jednym z katalogów zapytałam się dlaczego nie rozróżniają yaoi od opowiadań homoerotycznych, pytanie zostało skasowane, a było nawet w dobrej zakładce do pytań właśnie zadane xD No ale to jest wojna z wiatrakami, ja nie wiem co tym ałtorkom trzeba ;o
Możesz się tak nazwać <3 i tak będę Cię kochać<3 a pod którym to opkiem? Chętnie napiszę do Kalimero że ja to się o jej stan psychiczny martwię ;D
/Jeśli ma osobny pokój na sztalugi, płótna i całą resztę swoich przyborów, to wiemy już co ozdabia tam ściany :P
/Mam dziwne wrażenie, że Sam już dawno nie chce być tym terapeutą, ale wszyscy wokół to już tego chcą.
/W komiksach Steve miał z Peggy "krótki i burzliwy romans" (czyli po prostu zamoczył kilka razy) i tyle. To Sharon była tą ważniejszą Carter, to z nią chciał mieć dzieci, z nią chciał wziąć ślub. W MCU odwrócili jej rolę, z Peggy robiąc wielką, niezapomnianą miłość Rogersa (którą wciskano do każdego filmu i serialu, Wyjące Komando całkowicie olewając...), a z Sharon robiąc postać o marginalnym znaczeniu. Nawet rolę w historii CA:WS jej zabrano i wciśnięto Taszeńce :/
/Och, przypomniałaś mi - opko o koreańskim Kapitanie miało właśnie etykietę "yaoi".
/Link do opka masz tutaj, choć już dawno jest obumarłe. Poczytaj sobie to cudo, ale nie wiem czy taki komentarz ma sens. Lepiej pośmiej się nad tym, że Tony adoptuje dziewiętnastolatkę (albo ma 19 albo 17 lat, autorka chyba nie mogła się zdecydować) z domu dziecka, i że każdy ma tam własny, jednoosobowy pokój z prywatną łazienką. A jak już jesteśmy przy wattpadzie, przypomniało mi się moje Stucky i tekst z komentarza "To już nawet nie friendzone. To familyzone!" :P (apropo tekstu Steve'a, że też kocha Bucky'ego, bo ten jest dla niego jak brat)
S: To smutne bo... On jak wasz świat, to już nie wróci.
Nasz świat nie zniknął. Jedynie szalenie się zmienił. Gdyby po prostu zniknął, wyparował, nie pozostawiając po sobie nikogo ani niczego, byłoby prościej.
B: W imieniu słowiańskich dziewoj dzięki. Ale tobie jest do nas dalekoNo nic dziwnego. Nie jestem dziewoją. Kilka rzeczy się u mnie nie zgadza.
To jest taki zakazany pokój xD Niczym w "Pięćdziesięciu twarzach Greya", wiem bo był w zwiastunie xD pokój, nie Steve xD
OdpowiedzUsuńplus Steve zabierający Bucky'ego do domu, który za dużo z Thorem wypił: http://www.webniusy.pl/pies-zanosi-kota-do-domu/
Ma więc chłopak pecha, został przegłosowany xD
Uuu nikt nie lubi Sharon? Pewnie Ty też jej czymś dowalisz ;p
Pewnie mega schematyczne jak na yaoi przystało, ludzie sami nie wiedzą co piszą. A co najzabawniejsze nawet ciotka wiki mówi, że yaoi odnosi się do mang i anime..
Za jakie grzechy? Tym powinni karać polonistów, albo dziennikarzy albo aspirujących pisarzy! Tj karać, to jest idealny poradnik "Jak NIE pisać" xD
O Boże, jeszcze smutniej ;(
S: Ale do świata się dopasowałeś, dlaczego do Bucky'ego nie możesz?
B: To widać, słychać i czuć.