24 kwietnia 2017

o.

Ej był moment Stucky! Nie umniejszaj!
Ale tak serio, to Bucky chyba poważnie się wkręcił w czytanie bajek do snu i opiekę nad dzieckiem xD Niech poprosi Kobik by naprawiła Stevena i dała mu możliwość rodzenia dzieci Bucky'ego xD
/No tak, w końcu postawa "ja nie mogę cię mieć (po swojej stronie), więc nikt nie będzie cię miał!" jest taka romantyczna :P
/Kobik "zginęła" w ostatnim numerze T-Boltsów i rozpadła się na kawałki, które chce poskładać teraz Zemo. Bucky ciągle wchodził go mu w drogę, więc przywiązał go do podobnej rakiety jak ta, przez którą kiedyś wylądował w Atlantyku, skąd wyłowili go Rosjanie, i wysadził w powietrze. W to, że nie naprawią Kobik, mogę uwierzyć. W to, że zabili Bucky'ego w taki sposób i w tym momencie już nope, więc jeszcze wróci. I coś czuję, że z niezłym wkurwem, za przeproszeniem.
S: A o poranku? Wieczorem? Pod prysznicem?
 Wtedy także. Mam naprawdę sporo cierpliwości.
B: Jesteś uroczy
 Wiem.

1 komentarz:

  1. Bo Steve to pies ogrodnika! Taka brutalna sprawa o jego charakterze xD
    No to kto naprawi Kapa jak nie oni? Ja to bym już skończyła historię w tym miejscu i nie ciągnęła dalej xd

    OdpowiedzUsuń