A Ty spotkasz swojego Osła, z którym będziesz mieć ładne smoczoślątka? :D/Jesteś moim Osłem :P!
Powiem Ci, że nigdy nie grałam w Simsy i nie bardzo wiem o czym do mnie mówisz, ale nie patrząc na podpis to miałam w głowie, że wolę laskę w koku xD I to nie dlatego, że kojarzy mi się z Bucky'm xD
To jest czasem smutne, że ktoś coś robi amatorsko w domu i robi to lepiej od ciebie, gdy to ty jesteś osobą wyszkoloną, płacą ci za to etc xD
/CC to po prostu szeroko pojęta zawartość zmodyfikowana (włosy, ubrania, meble itp.), które tworzą fani dla fanów, nie czerpiąc przy tym żadnych korzyści materialnych. Pani w koku ma włosy, oczy, rzęsy, brwi oraz skin (w co wpisują się usta, piegi i cała skóra) fanowski. Rysów jej twarzy nie tknęłam, po prostu jej to założyłam. I różnica jest ogromna, tekstury są o wiele bardziej realistyczne, włosy nie są sztywne, a rzęsy są 3D. Do tego fani dorabiają wiele animacji, możliwość zmiany wzrostu, wiele nowych czynności, który EA nie dało do gry, ponieważ... silnik gry im na to nie pozwalał :P Rozumiesz? Tłumaczą, że cała masa ludzi zajmujących się grą nie zdołałaby zrobić tego, co na amatorskim sprzęcie zrobiła grupka osób z internetu. Bo po co się starać, jak ludzie sami sobie to zrobią :P
S: Szkoda...Czasem lepiej nie wiedzieć za dużo. Można się rozczarować i byłoby kiepsko.
B: A co masz w nagrodę?
Em... Steve poskramia mojego smoka, później - wiesz, jak to rycerze - bawimy się kopiami. Czasem wchodzimy do wieży tylnym wejściem albo przez balkon... Kurczę, szkoda, że nie wpadłem na ten szyfr te kilka lat temu. To by wiele ułatwiło.
Ja nie rodze! ;p
OdpowiedzUsuńI właśnie to jest wstyd! Chyba że oni tak płacą swoim pracownikom, że im to jest obojętne i nikt nie wchodzi im na ambicje xD
Ja się na tym nie znam, więc pewnie mało bym zrobiła ale gdyby mieli to sprzedać a ja zarobić to why not? :p
S: wasze "małe co nieco" mnie nigdy nie rozczaruje
B: Przed dzieciakami? czy przy drużynie byś mówił do wszystkich że masz ochotę wejść przez balkon do domu?