Fragment rozbrajający. Naprawdę. Te długie nogi i to zdanie "W zupełności wystarczyło mu, że mógł patrzeć." no i oczywiście logika, o której wspomniałaś. To coś nadaje się wprost na książkę. A co do romansu z Howardem? Tony nie powinien tego jakoś przeżywać, to się często zdarza jeśli chodzi o jego "klasę społeczną" :P
Dlatego czasem złe yaoi nie jest wcale taki złe. Pośmiać się chociaż można :P I w ten jakże paskudny sposób podbudować swoje ego.
O tak, Steve przecież ma szczuplutką talię i długie, chude nóżki :P
Ludzie już tacy są, mówią jedno, robią drugie, myślą trzecie i uważają, że to jest słuszne, choć nie do końca tak jest. Domyślam się, że musi ci być ciężko w tych czasach, kiedy nie wiadomo tak naprawdę komu ufać. Ludzie pięknie mówią o pokoju na świecie, o tym, żeby wszystkim żyło się dobrze, a robią zupełnie na odwrót, tak by to im było dobrze, by oni się wzbogacili.
Dlaczego? Jedynym powodem jest to, że zbudował Ultrona i przyczynił się do zniknięcia Sokowii z powierzchni ziemi?
Tony całkowicie zignorował dowództwo i resztę drużyny, a przez jego samowolkę zniszczyliśmy dwa miasta, całkowicie zrujnowaliśmy jedno i przyczyniliśmy się do śmierci wielu ludzi. Niewinnych ludzi. I ciągle nie mamy pewności, że Ultron już nie wróci, bo skoro Jarvis mógł przetrwać to przecież on także. Może jestem staromodny, ale to nie jest coś, na co machnę ręką i puszczę w zapomnienie. Ja i Tony mamy zupełnie różne poglądy i kierujemy się innymi ideałami. Widocznie różnimy się za bardzo, by wytrzymać z sobą w zgodzie przez dłuższy czas.
Nie mieszaj pracy z wychowaniem dzieci. To zupełnie inne sprawy :D
Fakt, zgadzam się. Przy kołkującym niemowlaku czy humorzastym nastolatku, praca to mały pryszcz.
Wiesz co jest najbardziej przerażające? Że ja jestem dziewczyną i w życiu bym nie wpadła na to, by opisywać długie nogi i talię faceta, a już żeby to opisać w opowiadaniu to naprawdę trzeba mieć buuuuujną wyobraźnię, jeśli tak w ogóle można to nazwać :P
OdpowiedzUsuńI owszem, podbudować można, ale w moim przypadku to aż mnie coś skręca, jeśli zdanie chociażby jest niepoprawnie zbudowane. Nawet błędy ortograficzne mnie tak nie rażą, jak bezsensownie ułożone zdanie.
+ Pan Evans z brodą i życie staje się piękniejsze ^^
To chyba nie chodzi nawet o staromodność, tylko o to, że Tony jest winny temu co się stało najbardziej z was wszystkich, a nie poniósł nawet żadnej odpowiedzialności. Ktoś powinien mu w jakiś skuteczny sposób wybić takie pomysły z głowy, by nie powtórzył tego po raz kolejny "chcąc ratować ludzkość".
A jaka była twoja reakcja, gdy zdałeś sobie sprawę, że Clint ma rodzinę, o której praktycznie nikt nie wiedział?
A to się dopiero zacznie Clint. Cooper podrośnie zaczną się dziewczyny i naprawdę duże problemy, Lila wejdzie w okres dojrzewania, jej huśtawki nastrojów to może być dla ciebie ciekawe przeżycie, a potem to wszystko powtórzy się z Nathanielem :D Chyba cię pocieszyłam :P