A no tak, kompletnie zapomniałam o tych jej rękawiczkach, tym okrągłym czymś i patyczkach z AoU ^^
Ja mam nadzieję, że taka scena będzie, bo jeśli nie to będzie smutno :( Tylko będę miała dylemat komu kibicować, ale znając moją słabość to panów Starków to jedynie mogę się tego domyślać :D
To dziecko było straszne. Czasami miałam wrażenie, że twarz jej się odklei od reszty głowy.
Wiedz, że gdybyś nie uświadomiła mi, że nie lubisz tego typu pytań, to zapewne bym ich nie zadawała? :)
Takie House co?
Tak zapewne będzie, niestety. To już było widać w AoU. Najpierw W i P walczą przeciwko Avengersom, a tu nagle bum i są w drużynie jakby nigdy nic, a przecież to mógł być tylko zwód, no ale dobra, pomińmy logikę. W MCU wszyscy muszą się kochać, tak jak i muszą być szczęśliwie zakończone wątki miłosne, Stark z Pepper, Thor z Jane. Ja się zdziwiłam, że jakoś Peggy nie odmłodzili dla Capa.
To okrągłe coś i to patykowate coś kojarzę, ale rękawiczki? Chodzi ci o żądła wdowy (te bransolety)?
Też lubię Tony'ego, ale wywijał takie numery podczas CW (np. robo-klon Thora), że chyba nie będę mieć dylematu. Chodzi plotka, że w CA:CW ma ponoć wykorzystywać Bucky'ego po to, by móc zyskać przewagę nad stroną Capa i chyba wcale by mnie to nie zdziwiło.
House od M(utants) to jeden z największych eventów Marvela. Pietro namówił Wandę, by ta użyła sowich zdolności i stworzyła im (mutantom) "świat idealny", w którym to zwykli ludzie byli w mniejszości, a mutanci rządzili światem. Tutaj: klik, możesz o tym przeczytać.
Poco ją odmładzać? To nadal niezła laska jest. Kto nie chciałby tak wyglądać, mając prawie setkę na karku :P?
Swoją drogą, zawsze trochę zgrzytało mi to, że Cap bez żadnego problemu czy zawahania spotykał się z siostrzenicą swojej dawnej miłości.
+ <3
Rękawiczki pojawiły się w Avengersach i WS, dość ładne, świeciły się na niebiesko, praktycznie tak jak cały jej kombinezon w AoU. Jak to się nazywa to nie wiem, bo raczej o jej postaci nie czytam zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńTony może robić co chce, ale ja chyba nie potrafię nie trzymać jego strony. Już po Ultronie myślałam, że "zamiłowanie" do Starków mi przejdzie, ale powróciło po kilku dniach, więc żebym musiała zmienić zdanie musiałby zrobić naprawdę coś bardzo, bardzo złego. Z CW to ogólnie u mnie dość dziwna sprawa, bo mentalnie byłabym po stronie Capa, ale że Cap to Cap, a nie Stark, ostatecznie jestem po stronie Starka, ale w paradę wchodzi jeszcze Clint i on najprawdopodobniej będzie po stronie Capa, więc ja chyba jednak pozostanę na neutralnym gruncie ^^
Osz to parszywe, egoistyczne gnidy.
Ale ma tę prawie setkę na karku i ja już szykuję chusteczki, żeby opłakiwać jej śmierć w maju przyszłego roku, więc to troszeczkę jednak komplikuje jej relacje z Capem.
Tak dla mnie to też dość dziwne. Mogli mu narysować kogoś innego, bo to troszeczkę... chore? Moim zdaniem oczywiście. I o ile się dobrze orientuje to kobieta go nieźle wsparła w trudnym momencie (czyt. dobiła biednego Steve'a na łożu śmierci).
Ja też mam się zachwycać brodatym panem Evensem?
A tak w ogóle to wczoraj kiedy jechałam sobie samochodem w radiu podali informację, że nowego top gear'a poprowadzi Chris Evans ^^