5 lipca 2016

Astrid Löfgren

N, ja bym powiedziała, że nadmierna idealność to jego największa wada.
O tak, zwłaszcza kiedy w drużynie masz chodzący magnes na kłopoty. Piorun gwarantowany.
Potem będzie narzekał, że są zniszczone i to pewnie będzie czyjaś wina, nie jego. 
/Wiem! Ma problemy z owłosieniem i dlatego nigdy nie ma brody, a nawet zarostu. Może to nie jakaś wielka wada, ale za to rysa na idealnym szkle już jak najbardziej.
/Ale jak już walnie kogoś piorun, będą mogli odczytywać to jako znak od Thora. Taki pt. "Czyście, Midgardczycy. stracili rozum?!".
/To będzie wina Steve'a. Bo Steve go denerwuje, a gdy jest zdenderowany, obgryza paznokcie i wpycha je między łuski. Więc to wina Steve'a.
Clint, jakich świadków? Papugę i strzały? Papuga jednak może być przeciwko tobie. A raczej na pewno. Ładna chociaż ta papuga? 
 Jest jeszcze Wilson. Ale byłby chyba przeciw równie mocno co papuga. A może nawet bardziej? Ale jemu nie można ufać w tej sprawie, jest za bardzo stronniczy, bo nie zna wszystkich faktów. Nie celowałem do tego ptaszyska, samo podleciało, więc to ono jest winne, nie ja. No i kiedyś chyba była dość ładna. Teraz już nie tak bardzo.
Steve, może i przesadzasz, ale takie gdybanie otwiera furtkę do przemyśleń odnośnie tego, jak można by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Kronas? Możesz powiedzieć coś więcej o tym? 
/Cóż, wyciągnąłem z tego pewien bardzo słuszny wniosek - Nie należy rozbijać samolotu, gdy jest się wewnątrz. A jeśli już się to zrobi, powinno wybierać się cieplejsze rejony. I wiem, to nie było zabawne. Choć mówienie o tym w taki sposób przychodzi mi już dość łatwo.
/Bucky mówił, że rozpoznał wśród ochroniarzy najemników Kane-Meyer’s, czyli oddziału Kronas International. To firma założona przez kilku z jego dawnych... pracodawców. Jeśli rozpoczęli współpracę z Hydrą, nie zwiastuje to niczego dobrego. Kilku rosyjskich polityków korzysta z usług Kronasu, co być może ułatwi im zorganizowanie "azylu".
Bucky, tak, będę znowu łapać za słówka, bo tak, chociaż nigdy nie przestałam. Tak, naprawdę. Nic nie zrobiłeś. To.
 Ym... Okej? Mam przepraszać czy jednak nie? Nie bardzo wiem za co, ale chyba lepiej przeprosić. Nie wiem co teraz.

1 komentarz:

  1. N, strzał w dziesiątkę! I jeszcze przyszło mi do głowy, że nie respektuje przepisów drogowych i bezpieczeństwa.
    Ciekawe kogo, co? Thor mógłby dać im wszystkim nauczkę.
    Matko z córką, serca nie miałby ten wredny Bucky. Nawet nie chcę myśleć, że mógłby obwiniać biednego, niewinnego Steve’a.

    Clint, a dlaczego miałby być przeciw? Mam nadzieję, że udzieliłeś jej pierwszej pomocy.

    Steve, troszkę się uśmiechnęłam przy tym, więc może jednak w jakiś sposób zabawne.
    Czym tak konkretnie zajmuje się ta firma? Ochroną? To coś jak rosyjskie Avengers? Znaczy tak mi się wydaje, że rosyjskie.

    Bucky, jaki sens miałyby przeprosiny, gdyby nie wiedziało się, za co tak właściwie się przeprasza?

    OdpowiedzUsuń