12 sierpnia 2016

Astrid Löfgren

N, oj tam, na potrzeby przedsięwzięcia stworzy się czerwoną samicę.
W sumie racja. Chociaż kojarzy mi się, że w jakimś źródle powiedziane było, że Perun to zesłowiańszczony – nie wiem, czy takie słowo istnieje, ale autokorekta mówi, że tak – Thor. Muszę to sprawdzić. 
/A może zostałaby motylkiem? Na upartego można by porównać pelerynkę i koronę SW do skrzydeł motyla. Bardzo na upartego i z przymrożeniem oka, ale jednak :P
/Przyznaję, że sama nie bardzo się w tym orientuję. Ale nawet jeśli Thor i Perun byli tym samym bóstwem, Marvel rozbił sobie to na dwie postacie - jedną kręcącą z Amerykanami, drugą z Rosjanami. A jak wiadomo, wszystko, co Rosyjskie, na pewno jest złe.
Ava, a może czas uwierzyć, że są? Steve jest dobrze wychowany. 
 Może jestem zbytnio uprzedzona do ludzi, no ale jaka mam być? Nie spotkałam zbyt wielu tych dobrych, a przynajmniej nie tak dobrych, by później nie okazywali się dwulicowi. A o Kapitanie mówią teraz różne rzeczy, więc...
Steve, czasami myślę, że w przypadku trzeciej wojny pozostanie tylko samemu się zabić, żeby innym nie dać tej przyjemności. 
 Chyba, że zabije nas wybuch albo choroba popromienna, jeśli ktoś zdecyduje się odpalić głowice, a my będziemy mieć pecha, znajdując się blisko miejsca eksplozji. Cóż, w takim przypadku samobójstwo mogłoby być o wiele... Może nie tyle "lepszą" opcją, co mniej bolesną. Tylko trzeba mieć odwagę, by to zrobić. 
Bucky, łał, niesamowite. Oświeć mnie, ptysiu, w którym momencie. 
 Tak gdzieś po "Może poopowiadać ci o brzydkim panu, który nie potrafił trzymać łap przy sobie, żebyś miała co jeszcze mi powypominać?" część zmyślałem na bieżąco. Naprawdę sądzisz, że jestem aż takim kretynem, żeby spowiadać się tu z takich rzecz? Widocznie tak, więc chyba powinienem się obrazić.

1 komentarz:

  1. N, o, motylek jest okej. Zatem postanowione.
    Bo przecież nordycki bóg ma wiele wspólnego z Amerykanami. W sumie Thor jest lepszym wyborem na sprzymierzeńca niż jakieś mało znane bóstwo indiańskie. Ale sprawdziłam i faktycznie Kult Peruna wziął się od kultu Thora i przez niektórych uznawani są za jednego i tego samego boga.

    Ava, na przykład co mówią?

    Steve, ciebie chyba by nie dotknęły choroby popromienne, co? Ale lepiej nie sprawdzać. W każdym razie śmierć od kuli byłaby łaskawsza od obecnych opcji.

    Bucky, chrzań się.

    OdpowiedzUsuń