6 września 2016

o.

Biegaliby po lesie w stronę księżyca w pełni <3 ale Steve wilkołak byłby dobry - zawsze mógłby służyć jako piec albo pies obronny xD no i on byłby na smyczy a nie jak na artach Bucky xD
Ale i tak nie wiem czy dotknęłabym xD
/Nie, żeby coś, ale zwilkołaczony Kapitan Ameryka to wymysł Marvela, nie mój. Chociaż Cap Wolf to pewnie jedna z tych rzeczy, o których woleliby zapomnieć :P Za to Bucky miał okazję polować na wiedźmy. Materiał na AU jak znalazł. 
/Oj no, czy to nie jest piękne? No dobra, może nie jakoś bardzo, ale shh, bo będzie mu przykro.
B:Ale że co ty go też? No właśnie.. A masz jakiegoś projektanta na oku?
/No jak myślisz co ja go też? Bardzo trudno się zorientować, nie? Mam głosić na prawo i lewo, że hej, słuchajcie wszyscy, ten dureń, o tam, to miłość mojego życia. Zajebiście, co? No nie, jakoś nie, bo co to kogo obchodzi. Grunt, że ten pajac to wie, reszta świata nie musi.
/I nie, nie mam projektanta, nie potrzebuję. Poza tym, zawsze mogę założyć  mundur, no nie? Wyglądam w nim lepiej niż dobrze, więc to nie taka zła opcja.
S: Nikogo nie dasz rady bardziej wielbić od Bucky'ego nie? Tylko go byś w swoich ramionach zamknął, jego szyję swoimi pocałunkami znaczył..?
S: Gdybym dał radę wielbić kogoś bardziej, znaczyłoby to, że to jednak nie "miłość mojego życia", jak nazwał to pewien kretyn przede mną. 

B: Idiota.

S: Palant. Ale mój. I tak, nie da się ukryć, że lubię go... trzymać.

1 komentarz:

  1. Haha ale każdy ma w życiu coś o czym chciałby zapomnieć, czy się wstydzić. Więc oni też, można wtedy uznać, że jest się ludzkim jak Marvel xD
    No... Piękny piękny... xD

    B: Za mundurem Steve sznurem.. No ale pewnie on lubi jak to mówisz a przed światem jak się przyznasz to pewnie mu milej będzie.
    S: tylko trzymać? No wiesz...

    OdpowiedzUsuń