24 września 2016

o.

Nieeeeeeeeeeee on nie jest znany jak możesz Craiga nie wymienić? ;o Czekaj Craig to Bond? To Cage! Już mi się mylą ich nazwiska.. xD
I rezygnuje ze szczęśliwego związku z Kapitanem Ameryką? Już nie jest taki egoistyczny :( A mógłby być, miałabym co czytać i oglądać w Marvelu z zapartym tchem i "awwww" xD

Oczywiście, że nic nie wiesz, nigdy nic nie wiesz xD
Awwwww <33333333333333 Choć w tamtym języku to by byłu "agrgfuj" xD
/Ale teoretycznie wymieniłam Cage'a, bo wymieniłam Johnny'ego Blaze'a. A Marvel pewnie postanowi zrebootować tę postać, dlatego w serialu postawił na mniej znaną wersję GR. 
/Bucky nie narzekał na samotność i było mu tak raczej dobrze. Robił co i kiedy chciał, nie musiał wiecznie trząść portkami, że ktoś zamiast na nim, zemści się na kimś, na kim mu zależy (o Steve'a raczej nie musiał się tak martwić, bo wiedział, że ten zawsze i wszędzie da sobie radę) i już dawno pogodził się z tym, że nie jest już z Natashą. A teraz znów dostaniemy tę samą historię, tylko w odrobinę zmienionej otoczce, a Bucky będzie smęcił u boku Romanowej. A tak liczyłam, że zagości na dłużej w szeregach Thunderbolts, bo zdaje się tam pasować o wiele bardziej niż do Avengers.

/No taka już ze mnie niedoinformowana, mentalna blondynka jest, co poradzę? 
S: Co tam Swann powiedziała?
 Nastąpił spadek średniej aktywność w płacie czołowym, wynosi około pięćdziesięciu procent. Udało jej się spowolnić spadek, ale nie całkowicie go zatrzymać.
B: To jesteś ty z teraz czy ty z przeszłości? Nie krzycz na mnie bo będę płakać!
Ym, ja... że ja? Że co?
 

1 komentarz:

  1. Czekam aż tam dadzą Bucky'ego i Steve kupujących na jarmarku śliwki xD
    Avengersi są zbyt idealni dla Bucky'ego, a on wydaje się być też takim samotnym wilkiem, w końcu był w Wyjącym Komandzie xD No ale przecież bycie z Nataszą to zaszczyt i powinien się cieszyć, że to ona ukróci mu jego wolność...
    Ech, współczuję mu.

    Musisz nad tym popracować, przecież wady idzie wyeliminować ;p

    S: To już coś. Jest ukradziony nieco czas.
    B: Uf to ty! Ja tu jakiegoś zaćmienia dostaję od tego słońca, po prostu śniłeś mi się z przeszłości, nie uwierzysz co nie? Wiedziałam, że nie, no ale co zrobić. Nie chcę kłamać więc szczerze powiem, śniła mi się nasza rozmowa nad tabliczką czekolady i tak jak teraz nie chcesz jeść tak i wtedy nie chciałeś. Że niby cywili z jedzenia nie będziesz okradać. A co to za kradzież skoro człowiek sam daje? No właśnie! A też dawno ci nie mówiłam, że cię kocham a więc cię kocham. Z tego też możesz zrobić listę, o listę miłych rzeczy wypowiedzianych przez ciebie i wypowiedzianych do ciebie, żeby jakoś morale podciągnąć. Przecież złych ludzi się nie kocha a się ich boi, więc stanę za tobą murem chyba że ktoś mi prędzej ta kulkę w łeb, ale liczą się chęci, nieprawdaż? A skoro ci twój szejk nie smakuje, to czemu sobie sam czegoś nie będziesz miksować?

    OdpowiedzUsuń