20 października 2016

Astrid Löfgren

N, no gdzie. Co najwyżej podłoga by go zaatakowała, ale to nie jego wina przecież.
Ej, faktycznie! To chyba było odnośnie Steve’a. Zmyliło mnie „Ten człowiek jest jebaną maszyną (…)”. Maszyna raczej się kojarzy z Winniem, a nie Steve’m. Chyba że to tyczy się jego postury. No ale nie wiem, nie znam się. Jak trzy scenariusze? Już cztery! No i napisałam, jeszcze błyszczy na tablicy <3 Specjalnie nawet sprawdziłam ile trwa edukacja medyczna i później specjalizacyjna w warunkach amerykańskich. Wyszło mi, że babeczka powinna podchodzić pod czterdziestkę, jeśli jest tak zajebista, jak Stevie twierdzi. Niby młody wiek, ale ta tutaj chyba jest sporo młodsza, biorąc pod uwagę jej dziwne niewyżycie. 
/Albo jakaś ściana. Albo woda, bo za bardzo przechyliłby się na poręczy. Albo jakakolwiek inna powierzchnia, bo chłopak ma taki talent, że nawet powietrze mogłoby mu podjeść.
/Może Steve jest tak boski, że porównała go do tzw. seks maszyny :P? Stąd te cztery scenariusze? Przynajmniej tak to sobie tłumaczę. I widziałam komentarz <3 Laska na pewno nie jest koło czterdziestki, bo na warunki opkowe to już stara babcia (dlatego Pepper i Tony są nagminnie odmładzani o dziesięć, a nawet dwadzieścia lat) i nie spotkałam jeszcze OCki, która choć przekroczyłaby trzydziestkę. I ciekawe czy w odpowiedzi padnie nieśmiertelny argument ..to tylko fikcja''.
Wanda, taki bunt mógłby się skończyć zagładą zwyczajnych ludzi. Może to zbyt apokaliptyczna wizja, ale niestety możliwa.
 Dlatego musimy coś zrobić. Inaczej wygrają najsilniejsi. A oni wcale nie muszą być dobrzy.
Steve, są sposoby. Translatory jakieś, czy coś. Z błędami jeszcze bardziej by go gryzło i może by się dzięki temu szybciej nauczył. 
 Chyba, że nie wyłapałby błędu. A podłapałem już jego tok rozumowania na tyle, by wiedzieć, że jeśli ktoś zwróciłby mu uwagę, oskarżyłby mnie o to, że chciałem zrobić z niego idiotę. I znów by się obraził.
Bucky, teraz ci mówię poważnie, że to nie było miłe. Naprawdę nie. Rozumiem, żarty żartami, ale mnie to nie bawi.
 Poważnie, dziwi cię to, że jestem niemiły? No normalnie nikt się tego nie spodziewał. Przeprosiłbym, ale to już mógłby być zbyt wielki szok.

1 komentarz:

  1. N, to tylko nieistotne szczegóły.
    Dziewczyna zachowała się naprawdę w porządku, nie ma żadnych "To tylko fikcja". Jestem mile zaskoczona.

    Wanda, a jak widzisz szanse?

    Steve, "To nie ja, to oni"? Ten to ma łeb na karku.

    Bucky, nie, nie dziwi mnie. Dupkiem byłeś i dupkiem pozostaniesz, ale mogłeś się już od święta powstrzymać. Chociaż jeden, cholerny raz.

    OdpowiedzUsuń