N, za moich gimnazjalnych czasów papierosa gasiło się na czyjejś dłoni, czasem swojej, żeby pokazać, jak dym wychodzi uszami. A tutaj mamy coś naprawdę głębokiego.
Jeśli pochrzaniona i dłuższa, to już bardzo lubię <3
To jakaś komiksowa wersja „Nie zamierzam nikogo zabić, ale tłukę bez ograniczeń i tak”?
/To coś o wiele głębszego. To miłość od pierw... któregoś z rzędu wejrzenia.
/Mam nadzieję, że nie zawiodę ani nie przedobrzę <3
/Cóż, nie do końca. Wiesz, filmowy Bucky naprawdę był niewinny, bo w końcu to ta wstrętna grawitacja i zbyt twarde pustaki krzywdziły tamtych ludzi, o ile ten już nie bardzo znajdzie wymówkę. Jeszcze ciosy protezą może wytłumaczyć tym, że to proteza, nie on, o tyle z resztą miałby problem. Raczej nie powie, że to noga kazała mu ją kopnąć.
/A HEX? HEX jest tylko niewielką częścią Projektu Spitfire. To duże przedsięwzięcie, wymagające czasu. I środków. A to z kolei wymaga sojuszników. Prosta, ale czasochłonna sprawa.
Jennifer, chyba trochę nieczysto grasz, co? Ale okej, można wiedzieć, na czym najbardziej się skupiasz zaraz po HEX?/Nieczysto? Nie uważam, żeby to, co robię, było nieczystą zagrywką. Nie robię niczego, czego obiecałabym, że nie zrobię. Robię za to wszystko, co wprost obiecałam zrobić. Taka była umowa.
/A HEX? HEX jest tylko niewielką częścią Projektu Spitfire. To duże przedsięwzięcie, wymagające czasu. I środków. A to z kolei wymaga sojuszników. Prosta, ale czasochłonna sprawa.
Steve, o widzisz. Lepsze to niż nic. A jak w ogóle „sytuacja na froncie”, że tak powiem? Tzn. z ACTU, Protokołem, zamachami, itd.
Wiemy, że wybuch w Stamford wywołał jeden z przestępców - Robert Hunter, znany jako Nitro. Nieczłowiek, który potrafił wybuchać. Zarówno on, jak i dwójka jego współpracowników niedawno zbiegła z Raftu. Dlatego możemy zakładać, że albo w całą sprawę naprawdę zaangażowane było ACTU, albo pomogła im w tym Hydra. Jennifer udało się ustalić, że Hunter pracował dawniej jako inżynier, współpracujący przez krótki okres z AIM. Ono z kolei nawiązało współpracę z Hydrą.
Bucky, jesteś okropny. Dobiłeś mnie. Czuj się winny.
Wiem, że jestem. Nie mówisz mi tego ani pierwszy, ani zdecydowanie nie ostatni raz.
N, aww, jakie to urocze.
OdpowiedzUsuńZależy z czym miałabyś przedobrzyć.
Zawsze mógłby powiedzieć, że to wiatr nim zachwiał i dlatego uniósł nogę dla złapania równowagi, a że niestety zachwiał się po tym jeszcze bardziej, to nieszczęśliwie ją uderzył. Przecież to nie on, no coś ty.
Jennifer, szepniesz coś o tym projekcie czy nie bardzo możesz?
Steve, potrafił? Czyli już nie potrafi, tudzież nie ma kto potrafić? Co jest twoim zdaniem bardziej prawdopodobne: ACTU czy Hydra?
Bucky, a skąd wiesz, że nie ostatni?