24 października 2016

o.

Mógł nie chcieć być takim ideałem, choć po tylu latach oni mogliby się nauczyć, że dla Steve Bucky będzie no.1 a później daleko nic (bo będą sprawy związane z Bucky'm) i któreś z nich xD Po kraju, honorze i innych.
To myśl, że musisz robić brzuszki xD
/Oj no, oni zwyczajnie wciąż mają nadzieję, że w jakimś sposób uda im się dorównać Bucky'emu, który zajmuje zaszczytne miejsce w sercu naszego Kapitana. Nie odbieraj im tej nadziei.
/Nie zadziała :( To musi być coś naprawdę ważnego. A świadomość, że powinnam ostro kuć, właśnie taka jest.
H: Skąd się wzięłaś w ekipie?
 Pilnuję Langa. Poza tym, walczę o wiele lepiej niż on i mam podobne... zdolności, dzięki kombinezonowi Wasp. Więc przydam im się, 
S: A brooklińskie noce?
 To idealny przykład. Nie spędzaliśmy wtedy ze sobą tyle czasu, co teraz, a i tak nie raz ostro się żarliśmy. Teraz wolimy tego nie powtarzać.  
B: Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę,proszę...

1 komentarz:

  1. Dlaczego mam im tego nie odbierać? Może oni powinni zrobić krok do przodu, rozwinąć się, a nie żyć płonną nadzieją?
    Kuj brzuszki, by jak najbardziej utożsamić się z Bucky'm? ;p

    H: Miejmy nadzieję.
    S: Ale i tak sobie wybaczycie, bo macie tylko siebie.
    B: Pejcz.

    OdpowiedzUsuń