18 października 2016

Rivoletta

#1 Racja ale na pewno to robią przez brak pomysłu na dalsze sezony.
Po co się pytałam. Teraz ten obraz będzie mi chodził po głowie przez kilka godzin.
To może w takim razie ma Buckyego?
Nie wiem czemu ale uwielbiam kiedy Nutella albo misie Haribo są schłodzone. Mają wtedy taką ciekawą konsystencję.
I pociesz cię ja też idę do dentysty. Już jutro.
#2 Docinkami Buckyego i Sama ten tekst zdobywa moje serce. Ubustwiam ich. I znowu nie podoba mi się Jenefer. Od razu kiedy się pojawiła w pomieszczeniu włosy staneły mi dęba. Ta jej szczodrość jest podejrzliwa. Oraz nie za bardzo zrozumiałam te jej tłumaczenie czym jest twarde światło.
Na początku Bucky kategorycznie odmówil syntetycznej skóry a teraz jest pod wrażeniem. Ja chyba nigdy go nie zrozumiem.  
/W "Wikingach" nie ma tego złego, mają też mocne strony. Na przykład taki Ragnar ma wyjątkowo piękne oczy - klik, klik czy klik. Obraz tak zacnych patrzałek może chyba chodzić po głowie przez kilka godzin :P? 
/Czytam to raz, czytam drugi i myślę "Co zmienia fakt, że Steve będzie mieć Bucky'ego?", a dopiero potem doznaję olśnienia, że przecież chodzi o panią Barnes. Dodam ją i chłopców do listy postaci, które mają się pojawić (podstrona "Postać tygodnia").
/I co tu ukrywać, każdy ma swoje małe żywieniowe zboczenia. Ja na przykład lubię frytki maczane w szejku truskawkowym. Serio, polecam.

/Duetu Bucky-Sam będzie coraz więcej, bo i ja ich uwielbiam. Przyznaję, że z ich relacją pójdę w stronę komiksów, bo tam byli boscy. Sam frunący przed siebie, trzymający niczym pannę młodą Bucky'ego, któremu właśnie - znowu - uratował tyłek i wygarniający mu od idiotów, to coś pięknego <3 A z drugiej strony Bucky, który wszem i wobec ogłasza, że go nie cierpi, ale jest gotów w każdej chwili zasłonić go własnym ciałem.
/Co do Jenn i jej szczodrości - pomyślmy nad tym, co zawierała każda z tych rzeczy, które sprezentowała naszym ulubieńcom. Technologię. Każda, bez wyjątku. A kto potrafi kontrolować technologię? No właśnie. A ręka Bucky'ego i cybserskóra? Kiedyś jej nie chciał, ale teraz, kiedy wtopienie się w tłum będzie jeszcze bardziej potrzebne, być może się przekonał.
W, Co u cibie słychać?
 Jest w porządku.
S, W jaki sposób macie zamiar to pokazać?
 Naprawdę nie bez powodu opowiadam o tym przy użyciu samych ogólników. Nie mogę zdradzić całego planu.
B, Zaczęliśmy ten temat od w miare oczywistego zdania o Stalinie. Teraz przechodzimy do ludzkich poglądów i opini i wszyskie się od siebie różnią. A ja nie muszę się z tym zgadzać. Moim zdaniem jest róźnica pomiędzy przekazaniem wiedzy a swoich osobistych poglądów.
/Osobiste poglądy, mówisz? Słońce, więc moim osobistym poglądem jest stwierdzenie, że kiedy historia nie chciała współpracować, Hydra ją zmieniała? To jest fakt, nie pogląd. Hitler zaczął im przeszkadzać - "popełnił samobójstwo". Stalin zaczął im przeszkadzać - "dostał udaru'. Churchill - "dostał udaru".  JFK - "zastrzelił go Oswald". Howard Stark - "wypadek". Bin Laden zerwał się ze smyczy - "wyciekło miejsce jego pobytu". To, o czym mówię, to fakty, nie moje urojenia. A wiem to, bo sam podałem pieprzonemu Stalinowi warfarynę i adrenalinę, strzeliłem Kennedy'emu w łeb i zabiłem Starka. Ale ludzie i tak bez zastanowienia będą wierzyć w to, co się im sprzeda.

1 komentarz:

  1. O matko jakie one śliczne. Uwielbiam niebieskie oczy, są u mnoe na pierwszym miejscu. Na drugim są zielone. Ja tu wchodze i czytam swoje pytania i nie wiem co miałam na myśli. Dopiero po chwili łapie więc mój przypadek jest raczej gorszy.
    W mojej ulubionej książce głowna bohaterka też tak robi więc chyna spróbuję.
    Mogłabym o takiej przyjaźni czytać non stop. I błagam powiedz że podobna sytuacja będzie tutaj to pokocham cię 1000× mocniej.
    Nie dawaj mi takich wskazówek bo ją bardziej znielubie.
    I stwierdzam że gdyby Juliusz Słowacki żył pozwałabym go do sądu za zniszczenie mojej psychiki.

    W, W waszej sytuacji może być wporządku?

    S, Przepraszam. Ja to z natury ciekawska, jak coś mnie zaintryguje to dopytuje się o wszelkie szczególy.

    B, Z tym osobistym poglądem odnosiłam się do tego że milriardy ludzi ma cię za morderce.

    OdpowiedzUsuń