29 grudnia 2016

o.

Haha Ty w końcu zwróciłaś uwagę, ja nie xD młot Thora mógłby za mną latać, Hulk przede mną przebiegać a ja i tak bym ich nie widziała xD
No tak, kogo zabić czy skrzywdzić byś od razu wiedziała... :(
Dobrze, zostawiam to Tobie xD Będzie piekne Stucky <3
*.* wena wróciła? 
/Hulka raczej byś zauważyła po małym trzęsieniu ziemi, które by mu towarzyszyło. A jeśli nie zauważyła, to poczuła :P
/Fabułę mam ustaloną, więc wiem kogo zabijać, ale mam problem z dobraniem odpowiedniego momentu do dłuższej notki, by nie nadprogramowe strony nie byłby laniem wody. Ale jakoś to sobie rozpracuję.
/Wena może i częściowo tak, ale czas, by przysiąść do pisania tak na poważnie, będę mieć dopiero po siódmym stycznia :(
G: Dobrze ze to tata Bucky gotuje co? A za co lubisz najbardziej tatow?
 Ja ich nie lubię. Ja ich kocham. Tak mocno, mocno.
I: madry z ciebie chłopak
Wiem.
S: myslalam ze jesteście zbyt zaborczy by jakiś trojkat byl wam w głowie. Ale dobrze ze to kot, moja monogamiczna część go akceptuje. W przód Bucky niech "pogryzie" 
B: Oj.. Zarobilbys na tym krocie. Dobrze ze materialista nie jesteś
S: Co do gryzienia, to była taka sytuacja...

B; Nie przypominaj o tym. To było głupie.

S: Owszem, było. Ale miałem być bardziej otwarty, tak? A więc - chodzi o to, że Bucky ma sztuczne zęby przytwierdzone do szczęki. Nadszedł dzień, w którym w końcu musiał je wymienić i przez chwilę został bezzębny.

B: A że Steven jest chorym zboczeńcem, naszło go na seks z bezzębnym dziadkiem. Wiesz, w końcu dziąsłami bez zębów o nic nie przyhaczysz, więc pogryźć można.

S: To było dziwne doświadczenie.

B: Ale ci się podobało. I dobrze, bo na starość nie zostanie ci nic innego, prócz pogodzenia się z tym, zęby będę odkładał na noc na stoliczek.

1 komentarz:

  1. Pewnie bym uznała, że to tir przejeżdża obok znając życie xD oj zginęłabym w ich świecie chyba po 30 sekundach, albo przez głupotę przeżywałabym wszystko picem xD
    Masz czas do marca, to nie brzmi tak źle xD
    Ale to wiesz, karm wena, karm! Niech zostanie <333333333333333

    G: Oh! Oni was z Ianem też!
    I: Skromność po tacie Bucky
    S,B: Do szklanki, z której później zwierzęta wypiją wodę będą zęby odkładane? Mm pysznie! I Steven, naprawdę cicha woda brzegi rwie! Jeszcze powiedz, że najbardziej to cię kręci jak Bucky'ego uczesze i wymaluje Grace. Bucky na pocieszenie - może Steven też kiedyś straci zęby i odwdzięczy ci się tym samym, a nawet piekniej

    OdpowiedzUsuń