Hahahaha to musiała być piękna scena jak dzieciaki Bucky'ego wypchnęły xD kotów nie ma - myszy harcują i coś czuję że tyczy sie to i dzieciaków i rodziców xD
Steve tak śmiało proponuje chodzenie i pływanie bez kąpielowek? On się dobrze czuje? Nie za długo był na słońcu? :p
/Kotów nie ma, myszy harcują. Myszy są daleko, koty mogą poużywać :P
/Oj tam, chłopak dojrzał. Spędził z Bucky'm już tyle lat, że nie ma przebacz, pruderyjność się nie uchowa, a już na pewno nie w stopniu nienaruszonym :P
S: Powiedziałeś mu?Że kocham go nad życie? Ależ oczywiście.
B: Karma wróciła, co?Ale ja nic nie zrobiłem, słowo. To on mnie tak dręczy. Okropny facet, mówię ci.
Dobrze, że mprg'ow nie piszesz, bo takie wakacje pewnie tym by się zakończyły xD ale teraz mają wszelkie pole do popisu znajomości swoich ciał xD
OdpowiedzUsuńNo tak - z kim przystajesz, takim się stajesz xD
S: I co on na to? Ale czy powiedziałes gdzie na wakacjach jesteście? Masz coś zaplanowanego?
B: No tak. Nic tylko ci współczuć.