10 marca 2015

Astrid Löfgren

Wszyscy: Jakimi językami potraficie biegle władać? I jakich chcielibyście się nauczyć?
N:
Biegle to nie znam nawet ojczystego, ale w stopniu komunikatywnym potrafię posługiwać się niemieckim, trochę gorzej angielskim. Od niedawna douczam się rosyjskiego, więc można to podpiąć pod drugie pytanie.

Sam:
Za dzieciaka, jeszcze w szkole, uczyłem się francuskiego i hiszpańskiego, ale języki to nie był mój konik. Gdybym miał więcej czasu... i chęci, chętnie bym je podszkolił.
Rumlow:
Niemiecki i rosyjski. Podstawowe wymagania na moim stanowisku. Żadnego, znam lepsze sposoby wydobywania informacji.
Bucky:
Zależy od tego, jaki mam dzień. Czasem nie potrafię wykrztusić słowa po angielsku, a mówię jak rodowity Rosjanin, kiedy indziej przestawiam się na niemiecki i żadnej inny język do mnie nie dotrze. Kojarzę też kilka zwrotów po ukraińsku, bo tam powstawałem. Jakiego chciałbym się nauczyć? Przypomnieć sobie ojczysty. 
N: Jeszcze język ulicy, co jak co, ale go znasz doskonale...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz