Natasha: Witaj! Jak wspominasz pierwsze spotkanie z Jamesem? I czym się obecnie zajmujesz?Zimowy Żołnierz był legendą, którą straszyło się niegrzecznych małych radzieckich szpiegów. Był niepokonany, bezwzględny, trenował tylko najlepszych. Kiedy spotkałam go po raz pierwszy byłam dzieckiem a on był taki... zimny, przerażający. Nie odezwał się do mnie słowem, patrzył tylko pustym wzrokiem i kazał atakować. Miałam wtedy siedem lat, spotykałam go potem jeszcze kilka razy.
Pracuję dla Fury'ego i staram się znaleźć nową maskę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz