Natasha: Jakie według ciebie są szanse na "znormalnienie" Jamesa? Jak widzisz jego przyszłość? I co w swoim "zawodzie" lubisz najbardziej, o ile cokolwiek lubisz?Nie wybierałam go, więc niewiele jest rzeczy, które mogę w nim lubić. Chyba to zaufanie, którym obdarzasz ludzi z którymi pracujesz. Wiesz, że możesz obrócić się do nich plecami podczas walki. Jednak ostatnio nie mogę powiedzieć nawet tego.
Kiedy ktoś wypierze ci mózg, czujesz się jakbyś była pod wodą. Starasz się wypłynąć, dotrzeć do powierzchni, zaczerpnąć powietrza, ale ktoś ciągle ciągnie cię w dół, ku dnu. Jascha utknął na dnie na tak długi czas, że nie wiem czy uda mu się dotrzeć na ląd. Ale to niesamowicie silny człowiek, da radę. Jeśli nie dla siebie to dla Steve'a, on nie może stracić go po raz drugi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz