Jamesie, jak myślisz, jak by się takie spotkanie z nieznanym ci człowiekiem mogło skończyć? I jakiego kontaktu ci szczególnie brakuje: zwykłej rozmowy, wyjścia gdzieś (nie, nie na piwo), a może samej obecności kogoś, kto by cię nie oceniał?Steve:
Steve, czy faktycznie sam stworzyłeś projekt swojego munduru?
Puppy Buck <3
Jego wizualną część, owszem. Chciałem połączyć dawny kostium z mundurem i jakoś wyszło, choć Buck nadal porównywał mnie do ruchomego celu. Niestety SHIELD przy moim nowym, pierwszym nowym mundurze opierało się na kostiumie z występów USO i jednak słabo nadawał się do walki. Następne były już lepsze, ale nic nie zastąpi tego pierwszego.
James:
Nie mam kontaktu niemal z nikim. Wiem, że chcą dla mnie dobrze, ale trzymanie mnie w odizolowaniu raczej niczego nie da, bo mogę zdziczeć jak pies na łańcuchu. Rozumiem, że boją się wypuścić mnie do ludzi, ale ta wiedza mi nie pomaga. Wiem, że mam w głowie zakodowane dziesiątki haseł przez które niechcący mogę znowu kogoś skrzywdzić i nikt mnie nie zatrzyma. Przeraża mnie i hamuje sam lęk i niewiedza przed tym, co mogłoby się zdarzyć. To jakieś błędne koło.
N: Puppy Buck, Puppy Buck... Beard!Steve <3! Rozmowa tak bardzo na poziomie :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz