5 kwietnia 2015

Astrid Löfgren

Ooo, postęp i wielkie coś. I jak się rozmawiało?
Rozmowa z upierdliwym pięciolatkiem o psie. Bardzo pasjonujące, naprawdę. Ale cierpliwie wytrzymałem grad bezsensownych pytań, to postęp.

1 komentarz:

  1. No, ale chyba miałeś okazję otworzyć buźkę do kogoś innego w końcu, nie? Otworzyłeś, czy milczałeś? Jeśli coś mówiłeś, to dopiero postęp. I to jeszcze do dziecka! Osobiście nie cierpię dzieci w przedziale wiekowym gdzieś od 2 do 7 lat, więc cię bardzo dobrze rozumiem i gratuluję cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń