No, ale chyba miałeś okazję otworzyć buźkę do kogoś innego w końcu, nie? Otworzyłeś, czy milczałeś? Jeśli coś mówiłeś, to dopiero postęp. I to jeszcze do dziecka! Osobiście nie cierpię dzieci w przedziale wiekowym gdzieś od 2 do 7 lat, więc cię bardzo dobrze rozumiem i gratuluję cierpliwości.
Miałem trzy młodsze siostry, więc co nieco z obchodzenia się z dziećmi jeszcze pamiętam, a fakt, że to było dziecko tylko sprawiał, że kontrolowałem się jeszcze bardziej.
Rozmową bym tego nie nazwał, ale starałem się odpowiedzieć na niektóre z pytań. Choć przyznaję, że miałem ochotę wyrzucić dzieciaka z powrotem za płot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz