I faktycznie z czasem nie popełniałeś żadnych, ale to żadnych błędów? To jest naprawdę ciekawe od strony behawioralnej.
Odruchy? Chyba popędy i instynkty. Nie polecam tego tłumić, ani hamować. Niezłe kwiatki z tego wychodzą, a ty masz wystarczająco dużo problemów. Wyżyj się czasem, wyjdzie ci na zdrowie :P
Po mojemu to on chce wszystkiego na raz. Albo błądzi, żebyście wy też błądzili i gubili trop, a za chwilę odnajdywali jakiś, całkiem bezsensowny. W sumie to nie wiem co o tym sądzić, jakoś nie po drodze mi analizowaniem czegoś... takiego.Nie. Dlatego byłem najlepszy.
Takie "wyżycie się" dla kogoś o mojej sile mogłoby się źle skończyć dla tej drugiej strony, więc w moim przypadku hamowanie się to raczej lepsza opcja. Wolałbym nie skręcać nikomu karku, bo dałem się ponieść chwili.
Leo jest bardziej popieprzony niż ja i ciężko mi zrozumieć do czego tak naprawdę dąży. Ale wiem, że jesteśmy coraz bliżej. To teraz najważniejsze.
Przy nim czuje, że jestem jednocześnie łowcą i zwierzyną, a ja naprawdę nie lubię się tak czuć.
Trochę lękam się pytać, ale co tam. Co to były za kary i tortury? O łamaniu kości już wiem,o elektrowstrząsach chyba też wspominałeś. Pamiętasz jeszcze jakieś?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pomyśleli o supersilnych kobietach dla swoich supersilnych żołnierzy, co? Nie, gadam głupoty, przepraszam.
Może i jest popieprzony, ale coś mi się zdaje, że całkiem inteligentne są te jego działania, i że wkrótce odkryjesz w tym sens.