A co cię łączy z Howardem? Jakieś wspólne zainteresowania (oprócz Francuzek oczywiście), podobne cechy charakteru?
Zwyczajnie dobrze nam się rozmawia. Steve to Steve, ale mamy inne zainteresowania, mielibyśmy skrajnie różne wykształcenia. On jest artystą, a mnie zawsze ciągnęło do nauk ścisłych i byłem w tym całkiem dobry. Przynajmniej na tyle, że bez problemu mógłbym dostać stypendium. Z Howardem znajduję wspólne tematy i już nawet nie wkurza go, że grzebię w warsztacie. Mamy też dosyć podobne, choć często dziwne, poczucie humoru.
Ale głównie to, że zawsze potrafi zorganizować dobrą kawę. W bazie może nie być zapasów, ale on zawsze będzie mieć kawę. A ja kocham kawę.
Przekupny jesteś ;D
OdpowiedzUsuń