N, postaram się coś znaleźć. Jak znajdę, powklejam do kącika pierdół.Dziękuje ci bardzo! A kącik pierdół tak pięknie brzmi...
Bucky, myślałam, że było gorzej. Tak w ogóle to co sądzisz o tych wszystkich wynalazkach Howarda? Uważasz, że mają szansę bytu w przyszłości, czy może są raczej naiwnym marzeniem nie do zrealizowania? I czy uczestniczyłeś w tworzeniu jakichś wynalazków?
Niektóre z nich są dość... specyficzne, a inne całkiem do niczego. Część w przyszłości na pewno zostanie opatentowana, ale latający samochód albo bezprzewodowy telefon mieszczący się w kieszeni? Jasne.
Nie spędzamy w głównej jednostce zbyt wiele czasu, więc widujemy się raczej dosyć rzadko. Doszliśmy z Howardem do momentu, w którym zamiast ogólnikowo mi coś tłumaczyć, pyta "co o tym myślisz, Jimmy?", więc to na pewno spora zmiana. Póki co, najbardziej opanowałem wszelakie silniki, więc tylko w tym miałem udział.
N, tak poetycko wręcz brzmi, prawda? :P Kącik pierdół uzupełniony :)
OdpowiedzUsuńBucky, i bierze na poważnie twoje ewentualne uwagi, czy raczej macha na nie ręką?
Już samo to, że pyta cię o zdanie, musi być świetnym uczuciem, bo to potwierdzenie tego, że docenia twoją wiedzę.
Ciekawe jak by taki telefon miał się nazywać. Jakiś pomysł?
Z tym bezprzewodowym telefonem możesz się zdziwić Bucky :D To byłby całkiem pożyteczny sprzęt ^^
OdpowiedzUsuńJimmy? Widzę, że przezwisko wymyślone przez Dum Duma się przyjęło :D