14 maja 2015

Astrid Löfgren

N, błędy! Powytykam ci je :P
Moja autokorekta twierdzi, że "nie" z przymiotnikami należy pisać oddzielnie, słowo "mógłbyś" jest niepoprawne, a słowo "samogojący" nie istnieje, aha :P Chyba zacznę pisać w Wordzie, bo tam korekta jest chyba lepsza.
James, sam łapiesz, więc się nie dziw, że i ktoś za twoje zaczyna łapać. Coś za coś.
Radość z czego? Z wolności?
Europa wschodnia mówisz? Jakiś konkretny kraj?
Gdybym wiedział, że na pewno była to radość i z czym się wiązała, nie dodawałbym "chyba", prawda? Może wydać ci się to dziwne, ale tak, mam problemy z określaniem takich rzeczy.
Sam jeszcze dokładnie nie wiem. Może Rosja, może Ukraina. Przecież miło by było odwiedzić swój dom rodzinny. 

1 komentarz:

  1. N, co ja w Wordzie napiszę, to na blogu połowa na czerwono, także... no :P
    Aha, N, kochana, mam sprawunię. Już mi się nie chce iść do zakładki, więc mam nadzieję, że wybaczysz :) Jak to było z tym ujawnieniem danych "superbohaterów" przez Natashę? Wizerunki też zostały ujawnione? Może wiesz (na pewno wiesz!), bo ja nie pamiętam, albo myślę, że nie pamiętam, a tak naprawdę nie wiem. Internet ze mną nie współpracuje i ciężko mi się dokopać do czegokolwiek.

    James, nie lubię jak mnie ktoś łapie za słówka.
    Nie, nie wydaje mi się to dziwne. Dlaczego pomyślałeś, że mogłoby się takie wydawać?
    Nie zagalopowałeś się przypadkiem z tym "domem rodzinnym"? Bardzo niepokojąco to brzmi.

    OdpowiedzUsuń