6 czerwca 2015

Ana Morgan

A jak wyglądała twoja kara, jeśli to nie żadna tajemnica?
Tak, nie ma to jak zbudować "koci raj" dla swoich wrogów" :D
Jak idzie remont?
To raczej jest "tajemnica", więc nie bardzo mogę i chcę mówić o wszystkim. Powiem tylko, że odcięto mnie od służby na niekrótki czas i wynikło z tego kilka niemiłych konsekwencji. No i cóż, moja rodzina wylądowała na końcu świata, bo chciałem odciąć ją od tamtego syfu. Miało być to rozwiązanie tymczasowe, ale przedłuża się coraz bardziej.
Idzie jak po grudzie. Niby skończyłem werandę, ale ciągle jest sporo do zrobienia. Chociaż Laura twierdzi, że tylko tak mi się wydaję, bo nie potrafię siedzieć na tyłku i nic nie robić.
Sama nie wiem. Raczej jesteś mi obojętny, ale rozmowa z osobą, którą się podejrzewa o same kłamstwa nie jest łatwa, podobnie jak twój charakter. Ja może czasami tez przesadzałam, ale to nie znaczy, że nie dostrzegam różnicy w twoim zachowaniu i nie mogę cię pochwalić za to raz na jakiś czas. Mam serce.
Wierzę, bo to chyba najbardziej ludzka rzecz jaką kiedykolwiek powiedziałeś. Więc dlaczego tego nie zrobisz? Tak, wiem nie jesteś już Bucky'm Barnesem, zmieniłeś się i twoja przyjaźń ze Stevem już nigdy może nie będzie taka jak kiedyś, ale on może ci pomóc.
Wcale nie mam aż tak trudnego charakteru. Właściwie to sam nawet nie wiem, jaki tak naprawdę mam charakter, ale zdaję sobie sprawę z moich licznych wad i nie jestem chyba aż tak zły.
Dlaczego? Bo... sam nie wiem. Może dlatego, że Rogers prędzej czy później zorientuje się, że nigdy już nie będę tym, kim chciałby żebym był. A on chce Bucky'ego Barnesa, nie kogoś, kto będzie przypominał mu o tym, że już go nie odzyska. Nie wiem, zwyczajnie nie wiem. Chcę tego, ale jednocześnie tego nie chcę, bo mnie to przeraża. Tyle.

1 komentarz:

  1. Czyli a farma była związana z aferą po Nowym Jorku ^^ Myślałam, że lubicie tam mieszkać. To bardzo piękne miejsce. Musi być tam bardzo cicho.
    A co ci jeszcze zostało?

    Jesteś strasznie uparty, zrzędzisz (choć coraz mniej), nie dajesz sobie nic przetłumaczyć, przekręcasz wypowiedzi tak, żeby twoje było na wierzchu i zawsze chcesz postawić na swoim- to jest trudny charakter, ale trudny charakter nie oznacza wcale, że jesteś zły, tylko to, że trzeba mieć sporo cierpliwości, żeby z tobą wytrzymać. Ale masz też dużo zalet, pomimo wszystko :D
    Tylko spekuluje, ale skoro być może tęsknisz za Stevem to może choć część tego Bucky'ego gdzieś tak w tobie siedzi, tylko sam nie chcesz się do tego przyznać. Albo może wystarczy szczerze z Capem porozmawiać. Wytłumaczyć mu, że nie jesteś już tamtym człowiekiem i już nim nie będziesz. Po pewnym czasie może Steve to zrozumie i zaakceptuje, a może nawet polubi cię takiego jakim jesteś teraz, choć to może być trochę trudne. Może warto spróbować? Jak się nie uda to zawsze możesz kopnąć go w zad jak Sama (nie wierzę, że to napisałam).

    OdpowiedzUsuń