No nie, to dla mnie nie logiczne było i to jeszcze z jakich durnych powodów, jakby to Stark własnoręcznie tą bombę zrzucił na nich.Idąc tokiem ich myślenia- wsadźmy do więzień wszystkich producentów samochodów, bo przez ich towary giną ludzie!
Ale afera jest. Mi to tam wszystko jedno kto kogo gra, nie za bardzo mnie to interesuje, szczególnie, że filmy z Bondami mi się już lekko przejadły.
Faktycznie jakiś taki inny jest we wszystkim :P
Nie, skądże :D
Mnie tam jakoś nie poruszyła żadna z "dramatycznych" historii w AoU. No, może mała Natasha, która okazała się zdrajcą Nathanielem ;P
Tak naprawdę to wystarczy inne uczesanie i ujęcie (klik). Może stylizacja na bezdomnego nadal nie dodaje mu uroku, ale i tak już jest lepiej.
I widzisz, znowu się wydało!
Właśnie miałam się pytać, czy oni zauważyli. Ciekawe ilu w rządzie od Hydry siedzi?Udało się złapać kilku senatorów, ministra obrony i kilka pomniejszych płotek, ale nadal wszyscy mają oczy wokół głowy.
Zgadzam się z tobą w stu procentach. prościej jest zwalić winę na kogoś i umyć ręce.
Serio? Akurat to przysłowie? Ale przynajmniej jest zachowany sens :D
Nawet prosty obywatel może stać się bohaterem, dziecko, pies. Nie bądź już taki skromny, Sam. Żołnierze też są bohaterami. Nie trzeba mieć do tego super zbroi, młota, czy ogromnych mięśni pochodzących z probówki. Wystarczy dobry charakter i odwaga.
Wydawało mi się najwłaściwsze, wiec nie wiem, co z nim nie tak.
Zwyczajnie to jednak nie moja działka. Czuje się pewniej w czym innym i nie traktuję mszczenia- jeśli można użyć takiego określenia, jako pełnoetatowego zajęcia, w którym dociągnę do emerytury. Bo pewnie padłbym przed czterdziestką, a tego jednak nie chcę.
Pytam się kulturalnie jak mam się do ciebie zwracać to nie odpowiadasz, więc masz za swoje! :P
Dobra no wiem! To po co się w ogóle głupio pytasz. Ty wiesz najlepiej co możesz zrobić, a co nie. Ja nie myślę jak uciekinier, a tym bardziej jak ty, to też już przerabialiśmy. Rób sobie co chcesz. Ja nie wiem jak będzie najlepiej dla ciebie.
Wierzę, może dlatego liczba moich znajomych ogranicza się do minimum i jestem czarną owcą w rodzinie? Hm interesujące.
Nie Bucky.... Barnes to znaczy, to nie twoja kolejna paranoja. Wiem doskonale co masz na myśli. To bardzo fascynujący temat. Człowiek zawsze musi się podporządkować danej formie. Czy to w pracy, w szkole, w rodzinie... jeśli przekroczy się pewną granicę można stracić wszystko. I tutaj zgodzę się z tobą w 100%. Strasznie to dziwne, prawda?
A poza tym to ja już cię przestałam rozumieć. Raz piszesz, że jak starasz się być miły to źle, a jak jesteś sobą to jeszcze gorzej. Nie potrafię cię ogarnąć, w ogóle. Już chyba plan montażu śmigłowca po japońsku byłby bardziej zrozumiały.
Żaden Bucky, żaden Jamie. Mam przecież nazwisko i prawdziwe imię z którymi nie miałem problemu.
Strasznie dziwne jest to, że mam rację, to, że przyznałaś mi rację czy ogółem sama ta sytuacja?
Wolność to jednak pojęcie bardzo... kontrowersyjne? Zwyczajnie ciężko określić to, czym tak naprawdę jest i kiedy się kończy.
I dobrze, że nie rozumiesz. Im więcej ktoś wie i rozumie, tym gorzej dla mnie.
Tylko samochodów? Zaczynam się dziwić dlaczego odeszli od Ultrona :P
OdpowiedzUsuńTen wątek to akurat nie wiem czy dramatyczny :D Mnie jakoś też. Te ich wizje i tak dalej... chyba jestem bez serca :(
N! Chcesz żebym ja zawału dostała! O mały włos, a bym z krzesła spadła :P Broda coraz gęstsza... Mam nadzieję, że się ustatkuje w miarę szybko. Teraz przynajmniej wiadomo kto zabrał brodę pana Evansa :P
Co znowu się wydało? Ja nic złego nie zrobiłam, żeby mnie o to oskarżać :D
Tak mi przyszło do głowy N, że jak na przykład nasz biedny Cap odszedł na zawsze z tego świata to co by mu na nagrobku napisali? Ile lat żył? Bo na 90kilku latka to on nie wygląda :P
Bardzo właściwe, ale niektórzy nie rozumieją jego sensu i bardzo zgrabnie je przekształcają, jak twój były współlokator :D
Ja też nie, to smutne kiedy ludzie umierają tak młodo.
Mszczenia? o.o Dlaczego akurat mszczenia? Nie ma bardziej pozytywnych nazw?
Ale mi się James nie podoba :(
Dość często masz rację, ale ja nie dość często zgadzam się z tobą w 100%, a tu się zgodziłam i to jest właśnie dziwne.
Wolność to jest jedno wielkie kłamstwo. Niby ludzie są wolni, a często sami o sobie decydować nie mogą, muszą podporządkować się reszcie. Niby jest cała ta demokracja, która też jest kłamstwem. Wojny, terroryzm... niby wolna wola dana od Boga, a toczą się wojny na podłożu religijnym. Jeszcze nikt nie wymyślił dobrego ustroju państwowego, który pogodził by wszystkie grupy społeczne, etniczne i inne... Zaczynam gadać jak ci wszyscy porąbani... hm ludzie? Stwory? Maszyny? Zaczyna mnie to martwić-_-
No cóż, przynajmniej będę pocieszać się myślą, że ty również dość często nie rozumiesz mnie :P