5 czerwca 2015

Blue Greyme

Clint, czyli robi sie z ciebie prawdziwy etetowy tata :D pizza od czasu do czasu tez nikomu nie zaszkodzi. Każdy lubi pizze. Wiec czemu nie. Pomocna Blue, do usług.
Wiem, że każdy lubi pizzę, bo nawet mój pies lubił pizze, ale Laura zabiłaby mnie, gdybyśmy nie jedli niczego innego, a tak to się zazwyczaj kończyło, gdy zostawiała mnie z nimi samego. To już chyba czas,by nauczyć się robić coś więcej niż przypalona jajecznica. 
Sam: czyli Steve kapitanuje :D w sumie na jego barkach spoczeli Avengers, w tym ty, a po poprzednich akcjach chyba lepiej byc przygotowanym na wszystko nie? Trzymam za ciebie kciuki! Walcz Falconie, walcz.
Nigdy nie można być przygotowanym na wszystko, ale można dopilnować choć tego, byśmy nie pozabijali się nawzajem, a tak mogłoby się to skończyć.
Steve kapitanuje przez cały czas i momentami ma się ochotę go czymś za to zdzielić.
O mamo James, nic nie zrobiłeś. Czemu niby miałbyś. I serio doceniam. Każdy objaw okazywania uczuć (innych niz nienawiść, złość etc) z twojej strony doceniam. Bo to jest po prostu kochane! Dziekuje.
Ja wcale nie nienawidzę wszystkiego i nie zawsze jestem na nie.
A kochany też nie jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz