Kiedyś już cię prosiłam, żebyś w rozmowie ze mną nie udawał kogoś, kim chciałabym, żebyś był i nie mówił tego, co chciałabym usłyszeć - według ciebie. Próbuj być sobą, nawet jeśli siebie nie znasz. Przez "próbuj" mam na myśli zachowywanie się tak, jak ty uważasz, a nie tak, jak ktoś tego od ciebie oczekuje czy wręcz wymaga. Sam decyduj. W ten sposób w końcu siebie poznasz. Nie tylko siebie, ale też obyczaje, co wypada a co nie, zasady komunikacji, różne normy. Tak, wiem, to nie takie proste.
No trochę masz, skoro chociaż część tego szajsu udaje ci się rozszyfrować samemu.
O tak, nie udawaj, bądź sobą. Czcze gadanie i nic więcej. Ludzie dostosowują się konwenansów, schematów i ról, przybierają nieautentyczne formy przez całe życie. Zawsze tak było i zawsze będzie, bo społeczeństwo nie lubi tego, co jest inne. Jeśli coś się wyróżnia- trzeba się tego pozbyć. Jasne, masa ludzi twierdzi, że to nieprawda, że są wolni, że są indywidualni i niczym nieskrępowani, że nie popadają w żadne schematy. Gówno prawda, za przeproszeniem. Życie to jeden wielki schemat. Ucz się, znajdź pracę, weź ślub, załóż rodzinę i miej dzieci, płać podatki, głosuj, kupuj niepotrzebny ci reklamowany wszędzie szajs i powtarzaj, że jesteś wolnym człowiekiem. To naprawdę dobry żart.
Ludzie lubią miłe gadki i rzucanie wesołymi anegdotkami z uśmiechem na ustach. Nie możesz temu zaprzeczyć, bo za każdym razem, gdy właśnie tak się zachowuję, stwierdzasz, że tak dobrze się ze mną rozmawia i świetnie, że mam dobry humor. A i choć oboje wiemy, że nie, nie mam, to i tak udajemy, że tak jest. Ale to przecież nie jest udawanie, prawda?
James a mógłbyś chociaz cos powiedziec NIe udawanego i NIECO miłego?
OdpowiedzUsuńMasz trochę racji, tak, ale nie ze wszystkim się zgodzę. Schematy, o których mówisz, determinowane są przez potrzeby, instynkty. Przecież posiadanie potomstwa jest sprawą uwarunkowaną przez potrzeby. U ludzi, zwierząt i innych organizmów tak jest, że zrobią wszystko, by życie trwało dalej, by miało możliwość ewolucji. Z pewnością nie zastanawiałeś się co by było, gdyby ludzie odważnie wyszli poza schematy, co by się stało z ich psychiką. Wydaje mi się, że wówczas nastąpiłoby ponowne ustalanie jakichś zasad postępowania. Może wtedy siedzielibyśmy na golasa na drzewach i to byłby nowy schemat. Zbyt mocno generalizujesz sprawę, tak mi się wydaje, ale szanuję twoje zdanie. Poza tym... wolność? Serio? Wolność w obecnych czasach nie istnieje. Chociaż nie, może istnieje, ale jako pozór. Tak, to jest dobry żart.
OdpowiedzUsuńTo jest udawanie. Tak naprawdę nie mogę wiedzieć w stu procentach, jak to z tobą jest. Może mydlę sobie oczy. Właśnie dlatego tak bardzo mi zależy, żebyś kuźwa zaczął robić i mówić to, co naprawdę chcesz robić i mówić. Już sobie w tyłki wsadźmy te "dobre humory" i milszą atmosferę, bo wolę szczerość niż zgadywanki.