6 kwietnia 2016

STUCKYHOLICZKA

Haha i to jaka drama i jaki romans?! Toć to pomiędzy bożyszczem USA i wrogiem publicznym no. 1
Wgl kiedyś z Astrid rozmawiałyście na temat "makijażu" Bucky'ego.. A jeśli on ma jakieś choroby pomimo serum? A my nie wiemy, bo przecież on niczym Terminator jest odporny na choroby a jednak ma albo cukrzycę, albo anemie, albo nadciśnienie (tutaj problemy ze snem i bóle głowy występują xD) czy też tarczyce chorą a Wy się smiejecie? Nie miło. Ale niestety, sądzę że nim się jakaś postać chce ukazać światu to się każdy jej element powinno dopracować xD 
/Toć Zimowy Żołnierz - symbol potęgi ZSSR, bezcześciłby Kapitana Amerykę - symbol USA. Media zjadłyby ich żywcem :P Ale za to hejterzy byliby w raju!

/Wiesz, akurat rozmowa o makijażu Bucky'ego nie zalicza się jeszcze do tych najdziwniejszych. Te o magicznym lodzie i gościu, który musiał depilować Winnego byłby jednak dziwniejsze :P
/Bucky jest odporny na większość chorób (trochę napomknęłam o tym tutaj), ale jednak nie na wszystkie. Jego odporność także może zostać obniżona, a wtedy mógłby zachorować. Przebieg choroby byłby łagodniejszy i trwałby krócej, ale jednak by chorował. A akurat anemia i nadciśnienie są w jego przypadku dość prawdopodobnie, a szczególnie to pierwsze. Ale w przypadku CA:WS makijaż miał po prostu udawać maskowanie taktyczne (miałoby to sens, gdyby nie biegał wtedy z odkrytym metalowym ramieniem) i dodać Bucky'emu badassowości ;)
Ostatnio prawie weszlam na nóż.. Tj mama mięso kroiła, odwróciła się żeby mi coś powiedziedzieć i ja dziecko roku oczywiście na nóż prawie musiałam wleźć. Dlatego przed nauka strzelania o pierwszą pomoc się pytam xD
W sumie to siedząc po turecku przed Steve'm byłbyś do niego na odległość przedramienia i dmuchałbyś mu siłą rzeczy przy równomiernym oddychaniu w twarz xD 
/Wejście na nóż - a raczej nadzianie się na nóż - nie jest jeszcze takie złe, zazwyczaj da się człowieka po tym połatać i to bez większego problemu. Ja za to raz wszedłem na minę, to dopiero było zabawa. Mnie poskładali, bo zdążyłem odskoczyć. Z resztą było... trochę gorzej.
/Coś się tak uwzięła na tego Steve'a? Nie mam ochoty dzielić się z nim swoim powietrzem i tyle. Koniec. 

1 komentarz:

  1. Haha pewnie by zamknięto Steve w wieży, by do tego nie dopuścić i byłby Rozszpunek xD

    Haha a może im włoski nie rosną? Może przy odmrażaniu odpadły xD I tak chorego obgadywać, wstydźcie się... Powinniśmy dla niego w sok z buraka zaopatrzyć i pomagać xD A ktoś jego metalowe ramię wgl zauważył? xDDD


    Dobra, kto się czubi ten się lubi.
    Wiesz, to tylko tak wspomniałam co byś był przygotowany, że nawet przy Twoim nie chceniu strzelenia we mnie, mogę ową kulką oberwać ;)

    OdpowiedzUsuń