6 lipca 2016

O.

Dziewczyno?! Czy Ty się dobrze czujesz? Co Ty sobie myślisz, że w wieku ilu lat? Gorącej trzynastki możesz pisać jako dorosły facet? I to jeszcze jako Bucky? Marvel pewnie gdyby to poznał to wołałby o pomstę do nieba! No chyba, że liczysz że oni zapłacą Ci za psychologa który Cię z rozdwojenia jaźni wyleczy! Bo masz problem i to ogromy, skoro myślisz, że jeszcze możesz być Capem, Wilsonem czy Clintem... Widzę, że ego przewyższa możliwości pisarskie.. A drugi blog? Hah, co za kpina.. Żadna Yelena nie przejechałaby paznokciem i to czerwonym po ramieniu Bucky'ego.. To może robić tylko Steve! Więc co Ty sobie wyobrażasz? Nie wiesz, że prawda jest tylko jedna? STUCKY FOREVER! Wbij to sobie do główki ;] 
Kurwa, nie umiem hejcić xD  
Należy mu się ten film! Graficy i komiksiarze powinni się od niego uczyć ;D Haha a za te rólki to on bierze wynagrodzenie, czy for fun? ;D
Dobrze, że nie w PL bo tu by złamanego grosza nie ujrzał xD 
 <33333333333333333 Będę miała co oglądać wieczorem ;D 
/Gdyby nie ta końcówka o Stucky, można by to uznać za hejt :P Dziękuję za starania, ale to jednak nie to samo, więc pójdę do kącika i będę użalać się nad swoimi losem i nad tym, że nikt nie chce mnie szczerze hejcić. Biedna ja. Biedny Bucky!

/Pan Stan Lee jest również równolatkiem Bucky'ego (przynajmniej według "Avengers"), ponieważ obaj urodzili się w 1922 roku. I Bucky może pozazdrościć mu werwy i pasji, której sam nie ma! A po słowach pana Lee o tym, że w każdym filmie gra tę samą postać, pojawiła się teoria, że wciela się w Watchera :P Niestety nie wiem, czy odpłatnie, choć raczej nie.
/Jeszcze musiałby zwrócić koszty poszukiwań...

 To tylko krótka zapowiedź, więc raczej zbyt dużo się nie naoglądasz :P
C: No tak, zamiast tam szukać przyjaciół to ich wystrzeliwujesz.. 
 Mam ich aż nadto. Choć patrz, jednak nie. Spora część okazała się zakamuflowanymi agentami Hydry i później próbowała mnie zabić, a kilkoro próbowało ostatnio skopać mi tyłek, więc to grono się zwęziło.  
S: Oj lubię cię, serio. Tylko mam problem z okazywaniem tego tobie. 
Naprawdę nie musisz mi się z niego tłumaczyć. Nigdy tego nie wymagałem.
 B: Awww kocham cię!
 A ja ciebie wciąż nie.

1 komentarz:

  1. To mogłaś sobie tej końcówki nie czytać, ale z zaskoczenia Cię wzięłam, co? :D Końcówkę trzeba podkreślać zawsze i wszędzie xD

    Haha, ale nieco smutniejsza myśl - on umrze, a Bucky będzie dalej "żyć"... Tak to już jest z postaciami, są na swój sposób nieśmiertelne..
    A okaże się, że jest przechodniem xD
    A nie zamknęliby go za oszukiwanie ZUSU? :D

    C: A papuga, by wybaczyła..
    S: Dasz radę Steve. Zawsze nadchodzi słońce, nie?
    B: A mi to nie przeszkadza

    OdpowiedzUsuń