14 listopada 2016

Astrid Löfgren

N, przerwa krótsza niż się spodziewałam, dzień dobry wieczór! Moze raz na tydzień albo dwa posusze mu głowę, wiec księżniczka nie będzie miała okazji o mnie zapomnieć :P
No i dziękuję! Przydało się i przyda :)
 Och, jesteś okropna. Kiedy tylko biedak zacznie zapominać, ty wrócisz, by przypomnieć mu o wszystkich tych zszarganych nerwach i wyrwanych z głowy włosach. To okrutne.
Prawda, księżniczko? No kto jak kto, ale ty o mnie nie zapomnisz, ptysiu. Co słychać? Właściwie to te ostatnie pytanie do wszystkich.
Sharon: 
 Oprócz tego, że Steve upadł chyba na głowę, tracąc przy tym rozum, jest dość... znośnie. "Dobrze nie byłoby odpowiednim określeniem. Zdecydowanie nie.
Steve:
 Nie upadłem na głowę, nie straciłem rozumu, a jedynie staram się wymyślić jakiś plan, a kończą się nam alternatywy. Nie bardzo wiemy w włożyć ręce.
Bucky:
 Ależ oczywiście, że nie zapomnę, jakże bym mógł, moja droga? O wrzodzie na tyłku też się nie zapomina, póki nie przestanie uwierać.

1 komentarz:

  1. N, i ty przeciwko mnie? Od paru dni wysłuchuje ze jestem taka okropna, stańże po mojej stronie :( Nie no, przecież wiadomo nie od dziś, że nie dam mu spokoju :P

    A mógłby mi ktoś wyjaśnić tak szybciutko o co chodzi? Obawiam się, że przez ten tydzień ominęło mnie tyle, jakby minął rok.

    Miło być wrzodem na twoim tyłku, Bucky. Moja droga denerwuje bardziej niż kiedykolwiek wcześniej wiec bądź równie miłycoc ja i zaniechaj mówienia w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń