Samowi przydałaby się jakaś postać z dużą cierpliwością i podejściem terapeutycznym? Co by go nieco odciążyć po dniu z jego podopiecznymi xD Haha i właśnie ja nie wiedziałam, czy ta Hope leci na Scotta czy nie leci xD
Leci, ale się nie przyzna. Scott to samo. Co złego, to nie on, on ma ręce tutaj. A Sam? Skoro już Misty pojawiła się w MCU (w serialu "Luke Cage") to chyba żal nie skorzystać. Może trzeba ją jakoś wkręcić i pozwolić im na mały flirt? Ale to później. Jak już kogoś zabijemy, a komuś innemu pozwolimy znów zacząć się staczać w samotności...
S: Ale to chyba tylko Thor i Loki was odwiedzają, czy jakiś handel i podróże między krainami się utworzyły?
Loki ponoć nie żyje. Nikt z nas po nim nie płakał, jednak mieliśmy okazję pocieszać Thora, który wierzył, że jego brat się opamięta. Ale po Lokim przyszli następni. A raczej następna - Amora ze swoim pomocnikiem Skurge'm. Są gorsi, ponieważ pojawiają się o wiele częściej.
B: Liczyłam jak zwykle na jakieś pikantne szczególiki...Ale wiadomo, każdy musi się wręcz zmienić bo taka jest kolej rzeczy.
Nie no, mówić mogę. Chodzi o to, że po prostu nie czuję potrzeby, by od tak, z normalnej rozmowy zbaczać na takie tematy, bo i po co?
Odbierasz mi radość Stucky! To tak w nawiasie bez nawiasu ;p
OdpowiedzUsuńKogo chcesz zabić? Wiesz, że to tak nie ładnie? Nie moralnie, nie po Chrześcijańsku i nie po innych religiach prócz allacha? Jak możesz. Opamiętaj się.
xDDDDDd
S: Nie ma na nich siły? Ale skoro z Lokim sobie poradziliście, to z nimi też. Wierzę w was.
B: No dobrze... A jak u was z tymi cieniami rodzicielstwa? Zmienianiem pieluch, wymiocinami etc?