14 grudnia 2016

Astrid Löfgren

Steve, jeśli zapytam o sposoby, to pewnie nie powiesz jakie?
 Nie bardzo mogę, przykro mi. Przynajmniej jeszcze nie teraz, może za jakiś czas, jak już wybierzemy kilka opcji.
Bucky, prosisz to się dochrzaniam. No przecież bym ci nie odmówiła, nie? Powinieneś to się zbadać wzdłuż i wszerz, a później zacząć się martwić, jak się nie wynajdzie przyczyny. Za te razy, kiedy ty popsułeś mi - należało ci się. I tak wiem, że to fasada i coś innego się pod tym kryje.
 Jeśli chodzi akurat o ten problem, to akurat sam domyśliłem się powodów, dzięki za troskę, słońce. I dlaczego fasada? Nie mogę po prostu nie mieć humoru?

1 komentarz:

  1. Steve, tak też myślałam. Zejdźmy więc na inny grunt, żeby mnie nie pokusiło dopytywanie naokoło. Jak tam prywatnie się układa?

    Bucky, taaa? I co się domyśliłeś?
    W sumie racja. Jak masz humor to fasada, a jak nie masz to jakby trochę mniejsza.

    OdpowiedzUsuń