Zauważ, że ostatnio się pytam, czy mogę coś "rzucić" ;p a teraz poczekam na krok z Twojej strony ;p
Astrid! <3 my to takie ciotkli klotki, ale wiesz... Niech moc Stucky będzie z Wami <333333
Nie oby, ja wiem, że tak xD w moim idealnym świecie tak jest xD
Hm, a nie jest to trochę nad wyrost? W sensie co, oni "polowali" na "upadek" Bucky'ego? Czy by inaczej starali się go odbić xD
/Doceniam, doceniam. Dostaniesz za to ładne Stucky z Bucky'm w pończoszkach i Steve'm dającym niesubtelne i mylne aluzje. W niedzielę zacznę je pisać, w tym tygodniu muszę trochę się pouczyć i zaprzestać szukania sobie kolejnych wymówek.
/A jak kiedyś postanowią urozmaicić sobie pożycie, zapraszając do zabawy trzecią osobę :P?
/No właśnie nie, jeśli głębiej się nad tym zastanowić. Z prelude CA:TFA wiemy, że Bucky nie był jednym więźniem, na którym Zola eksperymentował. Ale tylko on przeżył i tylko na nim zadziałało serum, czego Zola nie mógł przeoczyć. Nie mógł więc dopuścić do tego, że Amerykanie położą łapy na jego dokonaniu, prawda? Więc skąd wziął się rosyjski oddział w miejscu upadku Bucky'ego? Rosjanie wtedy tam nie stacjonowali, a ci przypadkiem znaleźli go tak szybko, że hipotermia i oziębienie organizmu z powodu krwotoku go nie zabiły? I dziwnym przypadkiem Bucky wylądował u Rosjan, o czym Zola - siedzący w więzieniu, co wiemy z "Agent Carter" - doskonale wiedział? I cały czas pracował nad Projektem Zimowego Żołnierza, za kratkami werbując ludzi, którzy mogą mu w tym pomóc (choćby Fennhoffa)? Zola doskonale wiedział, że Bucky żyje i gdzie jest. Pytanie tylko, czy jest to zaplanowane (ponoć wątek Zoli ma być poruszony w Infinity War), czy fani sami dopatrują się połączenia uniwersum jak w przypadku "Teorii Ultrona" (słyszałaś o niej?).
S: Też pomysł, powiedz kiedy, kupię popcorn.
Najpierw trzeba by wynieść stamtąd wszystkie przedmioty, którymi można rzucić albo kogoś uderzyć. W ich przypadku to bardzo możliwy rozwój sytuacji.
S: No ale skoro oczyścił wątrobę to może teraz z górki
A jeśli nie oczyścił? Może okazać się, że dopiero teraz zacznie być pod górkę.
B: Ponoć dziś jest "blue monday" najbardziej depresyjny dzień w roku
Każdy dzień w roku jest dla mnie tak samo depresyjny. Chociaż te kilka ostatnich jakoś jeszcze bardziej.
Awww dziękuję! Dopieszczasz mnie!
OdpowiedzUsuńMoje monogamiczne serce nie dałoby rady tego czytać :( no chyba, że faktycznie byłoby to przedstawione bezuczuciowo wzgledem trzeciej osoby. Ale to wciąż dla mnie znak, że związek schyla się ku upadkowi.. :(
Nie słyszałam o teorii Ultrona :o
Czyli co? Ruscy go śledzili czy może bardziej szalenie - jakiś nadajnik wskazujący na umiejscowienie mu dali? Ale nie powiem teoria na plus dla Steve- nie byłby winien upadkowi bo prędzej czy później Zola by się upomniał.
S: a może im potrzeba i walki słownej i fizycznej?
S: kolejny dolar dla mnie.
B: może trzeba osiągnąć te dno i się odbić jak to wielcy coach'e mówią