Lepiej! Może jeszcze ćwiczyć jogę, pilates! Z piłką najlepiej xD będzie prawie jak mamuśka xD
A Steve mu uwierzy, że rekin chciał zostać zabity bo miał deprechę i to była przysługa xD
/Coś tak czuję, że Steve nie miałby kompletnie nic przeciwko temu, żeby Bucky zaczął ćwiczyć jogę. Kompletnie nic przeciwko. Ba, sam pomógłby mu znaleźć kilka ciekawych pozycji :P
/W sumie po co wnikać w szczegóły, prawda? Bucky jest zadowolony, rekin... w sumie może też, nie można sprawdzić, że nie, więc po co psuć nastrój? Zwłaszcza jeśli potrawka byłaby dobra?
S: to chyba dobrze?
To Bucky. Mówi, że wszystko będzie z nim zupełnie okej, ale... Może okazać się, że będzie wręcz przeciwnie. A tego nie chcę.
Haha jeszcze poprosiłby o korepetycje z jogi! :p przecież on nie może być gorszy xD
OdpowiedzUsuńPrzecież jak smakuje to się nie pyta dlaczego tylko ładnie się dziękuje prawda? :p