Sam: Jak James do ciebie trafił? I jak w ogóle został odnaleziony. Opowiedz coś o tym.To był jeden wielki przypadek. Steve sądził, że James uda się raczej gdzieś na Wschód Europy, bo najwięcej zapisków programu Zimowego Żołnierza pochodziło z Ukrainy, więc myślał, że tam będzie szukał czegoś o sobie. Okazało się, że natknąłem się na niego w New Jersey. Steve miał coś do załatwienia z Mścicielami, a Fury wyznaczył mnie i Sharon do rozejrzenia się w jednej z porzuconych fabryk, bo chodziły podejrzenia, że mogła być to kolejna baza Hydry. Okazało się to prawdą, choć nie była ona porzucona, znaleźliśmy tam kilka trupów. I Barnesa. Było to raczej łatwe do powiązania. Był w znacznie lepszym stanie, niż spodziewałem się go znaleźć, choć i tak wyglądał na wymizerniałego, chorego i cierpiącego na chroniczna bezsenność. Jednak, wbrew oczekiwaniom, nie był agresywny. Gdy dowiedział się, że Steve'a z nami nie ma, a Sharon dała się przekonać do milczenia o miejscu jego pobytu, udało mi się go jakoś przekonać, by poszedł ze mną. Nie było to łatwe, ja bałem się jego, on mnie, ale jakoś się udało.
18 marca 2015
Astrid Löfgren
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz