N, a skąd, nawet bym nie śmiała :)N: Nieeee... skąd :P
Clint, w sumie pierwsze, co pomyślałam to to, że on depcze po piętach swoich kopii, a jego kopie po jego, stąd może te różnice? No albo się rozdzielił ze swoją, ekhem, towarzyszką.
Tak, wiem, głupie, za dużo seriali się naoglądałam.
I Clint nie wie tego, co wiesz ty.
Clint:
Kto komu depcze i kto z kim się rozdzielił? Noc spędziłem w deszczu na dachu, więc po naszemu jeśli można.
N, zaczęłam i nie wytrwałam pięciu minut. To nie na moje nerwy :D Ach no tak, czemu o tym nie pomyślałam? Ale nie wiem czy mogę powiedzieć, hmmmm...
OdpowiedzUsuńClint, jak dostanę pozwolenie to ci powiem.